Akademiczki przed debiutem ligowym. Do Lublina przyjedzie zespół z Bydgoszczy

Podopieczne trenera Krzysztofa mają za sobą dosyć intensywne tygodnie, ale to w najbliższym czasie się nie zmieni. – Myślę, że do tego rytmu musimy się przyzwyczaić, bo przez najbliższe miesiące w takim rytmie będziemy właśnie funkcjonować – mówił przed historycznym debiutem w Eurolidze rozgrywająca zielono-białych, Dominika Fiszer.

Polski Cukier AZS UMCS Lublin 4 października zmierzył się na wyjeździe z Berettą Famila Schio (porażka 50:70). Cztery dni wcześniej natomiast lublinianki sięgnęły w Sosnowcu po Pekao S.A. Superpuchar, pokonując KGHM BC Polkowice 81:77.

W minioną środę akademiczki mierzyły się z kolei w Hiszpanii, gdzie ich rywalkami była Valencia Basket Club. Mistrzynie Polski przegrały 45:64. W spotkaniu nie wystąpiły kontuzjowane Réka Bernáth i Channone Fluker. Nie jest jasnym, jak będzie w niedzielę. Szansa, że pojawią się jednak na parkiecie istnieje.

Najbliższy rywal ekipy lubelskiej, Basket 25 Bydgoszcz, ma już za sobą jedną ligową potyczkę w tym sezonie. Podopieczne trenera Piotra Kulpekszy na inauguracją nie sprostały faworyzowanej drużynie z Gorzowa Wielkopolskiego (wyjazdowa porażka 82:90).

O losach spotkania przeważyła jednak dopiero ostatnia kwarta, bo po trzech między drużynami było tylko jedno oczko różnicy (69:68). Najskuteczniejszą zawodniczką wśród drużyny z Bydgoszczy została Brytyjka, Oceana Hamilton (22 punktów). Tylko punkt mniej na swoim koncie zapisała Amerykanka, Keondria Calloway (21 pkt.). Rozgrywająca na boisku spędziła przeszło 39 minut.

Wydaje się, że to na te dwie koszykarki lublinianki będą musiały uważać najbardziej. Jest jeszcze legenda klubu, Karina Michałek, która niemal przez całą karierę związaną jest z zespołem z Bydgoszczy. W starciu z Gorzowem zdobyła 14 pkt.

Początek niedzielnego starcia w lubelskiej hali MOSiR przy Alejach Zygmuntowskich 4 o godzinie 20.