W zagrożony rejon zostali skierowani policjanci wraz z przedstawicielem Grupy Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego. Dokładnie przeszukali teren stacji przy ul. Hrubieszowskiej, jednak nie znaleźli podejrzanego pakunku, który zawierałby materiały pirotechniczne.
Jak się okazało, zgłoszenie o podłożonym ładunku było nieprawdziwe. Ze wstępnych ustaleń wynika, że telefon alarmowy wykonał pacjent chełmskiego szpitala.
– Policjanci nawiązali połączenie ze zgłaszającym. Wówczas mężczyzna oświadczył, że to był tylko żart i nie ma potrzeby interwencji policji. Oczywiście należało sprawdzić, czy zgłoszenie było prawdziwe i czy nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia osób, które mogły w tym czasie znajdować się na dworcu lub w jego pobliżu – opisuje zajście asp. Katarzyna Szewczuk z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Sprawca fałszywego alarmu bombowego odpowie przed sądem za wywołanie niepotrzebnej czynności policji. Grozi mu kara aresztu z nawiązką.
- Ponad 70 wniosków o ukaranie. Policyjny bilans protestu w centrum Lublina
- „Bierzemy pod uwagę czerwiec". Lubelscy maturzyści głowią się, co ze studniówką
- Jesień w Ogrodzie Saskim w Lublinie. Zobacz zdjęcia
- Nie tylko Lipowa i Majdanek. Zobacz zdjęcia z mniej znanych lubelskich cmentarzy
- Cmentarze znów otwarte. Spacer po nekropolii przy Lipowej
- Najtańsze domy do kupienia w regonie. Te nieruchomości kupisz za mniej niż 100 tys.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?