Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alarm bombowy w lubelskiej WSEI: "Żartowniś" z Chełma skazany. Co nim kierowało?

Katarzyna Sobczuk
Jacek Babicz/archiwum
- Za dwie godziny wybuchnie bomba - z takim ostrzeżeniem zadzwonił do Wyższej Szkoły Ekonomii i Innowacji przy ul. Mełgiewskiej w Lublinie Norbert Litwin, 33-letni chełmianin. Dlaczego "żartowniś" z Chełma wybrał tę szkołę? Pisze Katarzyna Sobczuk.

Teraz musi zapłacić za koszt akcji służb ratunkowych ponad 1,3 tysiąca złotych i 1000 zł grzywny. Ponadto wobec mężczyzny, decyzją Sądu Rejonowego w Hrubieszowie, utrzymany został w mocy wyrok 1,5 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na trzy lata. Nazwisko "żartownisia" zostało podane do publicznej wiadomości.

9 stycznia 2012 33-letni instruktor nauki jazdy z Chełma kupił komórkę na kartę. Zapłacił za nią ponad 100 złotych. Wpadł na pomysł, by zadzwonić na numer alarmowy chełmskiej policji i do sekretariatu Wyższej Szkoły Ekonomii i Innowacji w Lublinie. Za każdym razem mówił to samo: Za dwie godziny wybuchnie bomba.

- Musieliśmy przerwać zajęcia. Natychmiast po otrzymaniu telefonu o bombie, ewakuowaliśmy blisko 100 osób przebywających na terenie szkoły - mówił nam wówczas Marek Szczodrak, zastępca dyrektora działu informacji i promocji WSEI.

Tuż po godzinie 10 na miejsce przyjechali policjanci. Dodziałań zaangażowani zostali pirotechnicy oraz przewodnik z psem służbowym, wyszkolonym do wyszukiwania materiałów wybuchowych. Policjanci przeszukiwali sale wykładowe oraz pomieszczenia biurowe. Okazało się, że był to fałszywy alarm. Studenci pokilku godzinach wrócili na zajęcia.

Trzy dni później instruktor nauki jazdy został zatrzymany przez policjantów. Mężczyzna był bardzo zdziwiony faktem, że mundurowym udało się go namierzyć. 33-latek myślał, że jeśli zadzwoni z nowego telefonu na kartę, pozostanie bezkarny.

- W tym półroczu mieliśmy 94 powiadomienia o podłożeniu, bądź znalezieniu niewybuchu - mówi asp. Arkadiusz Arciszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Wykrywalność fałszywych alarmów bombowych sięga nawet 90 procent.

Próbowaliśmy dowiedzieć się, jak funkcjonariusze tak skutecznie namierzają "bombiarzy". Niestety, mundurowi nie chcą zdradzić szczegółów postępowania operacyjnego. Mówią tylko krótko: Nikt nie może czuć się bezkarny, nieważne czy korzysta z budki telefonicznej, czy ze specjalnie kupionego telefonu - twierdzi Arciszewski.

Dlaczego żartowniś z Chełma wybrał tę szkołę? Na to pytanie odpowiedzi nie zna nawet sam Norbert Litwin. To miał być głupi żart, nic więcej. Mężczyzna podczas przesłuchania w lubelskiej prokuraturze zeznał, że szkołę wybrał przypadkowo i przeprosił zaswój głupi żart.

- Takie powiadomienie nie jest już wykroczeniem lecz przestępstwem, za które grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat - dodaje Arkadiusz Arciszewski.

Jak się okazuje, większość osób, dzwoniących z fałszywym alarmem bombowym, udaje się wykryć i zatrzymać. Pobudki dzwoniących są różne, jedni robią to dla żartów, inni ze złości, ze strachu przed ważnym sprawdzianem czy egzaminem. Jak twierdzą policjanci, są i tacy, którzy chcą zobaczyć, jak w takich przypadkach pracują służby ratunkowe.

- Musimy pamiętać, że każdy fałszywy alarm angażuje do działań szereg służb, generuje to ogromne koszty - uzupełnia asp. Arkadiusz Arciszewski. - W tym czasie, gdy służby ratunkowe są zaangażowane w poszukiwania materiałów wybuchowych, są całkowicie wyłączone z innych działań.

"Żartownisie"

Wśród szczególnie zapamiętanych zdarzeń był m.in. alarm w szpitalu miejskim w Rykach. Ewakuowano 62 pacjentów oraz personel placówki. Fałszywy alarm wywołał 13-latek. W 2009 roku "żartowniś" zadzwonił do Sądu Okręgowego w Lublinie. Ewakuowano 170 osób, sprawcą alarmu okazał się 19-latek. Fałszywy alarm miał pomóc bratu sprawcy, który przebywał w areszcie. "Bomberzy" dzwonili też na dworzec PKP w Terespolu. Służby ratownicze wstrzymały ruch pociągów na trasie Berlin - Moskwa.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski