Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alicja Wrona-Kutrzepa: „Chcę się rozwijać, poprawiać rekordy”

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Alicja Wrona-Kutrzepa to studentka Politechniki Lubelskiej)
(Alicja Wrona-Kutrzepa to studentka Politechniki Lubelskiej) fot. Bartłomiej Wójtowicz/ACSS Lublin
Na początku marca Alicja Wrona-Kutrzepa została brązową medalistką halowych mistrzostw Europy w sztafecie 4x400 metrów. Dla pochodzącej z Kraśnika zawodniczki AZS UMCS Lublin jest to największy sukces w karierze.

Jakie to uczucie stanąć na podium mistrzostw Europy?
To było wielkie przeżycie, przez cały okres trenowania marzyłam o tej chwili.

Twoja kariera jest chyba idealnym przykładem tego, że ciężką i konsekwentną pracą można osiągnąć wszystko. Sukces seniorski nie przyszedł bardzo szybko. Oczywiście 27 lat to nie jest dużo, ale jednak niektórzy mogliby się zniechęcić do tego czasu. Ty się nie zniechęciłaś.
Było wiele chwil zwątpienia i jedną nogą byłam już poza uprawianiem sportu. Mam jednak wokół siebie mnóstwo cudownych ludzi, którzy mnie wspierają i wierzą we mnie, a to mnie pchało do tego, by nadal realizować swoje marzenia. Sama również miałam pewien niedosyt, że jeszcze nie pokazałam na co mnie tak naprawdę stać.

Cofnijmy się osiem lat wstecz. 2015 rok, mistrzostwa Europy juniorów w Szwecji. Wspólnie ze sztafetą 4x100 m zdobywasz srebro. Co prawda w finale nie startujesz, przemęczona innymi występami na tej imprezie, ale w eliminacjach pomagasz dziewczynom z drużyny. Można powiedzieć, że świat poważnego biegania wtedy się dla ciebie otworzył.
Tak, to prawda. Jednak szybko po tym triumfie przyszedł moment na refleksję i zejście na ziemię, ponieważ doznałam kontuzji. Wyniki nie były już tak dobre…

W międzyczasie były medale na krajowym podwórku, był udział w uniwersjadzie (2019 r.), ale podium międzynarodowej imprezy seniorskiej nie było. Nawet pod kątem aspektu czysto materialnego, nie jest to łatwa sytuacja dla lekkoatletki. Sam poziom krajowy nie gwarantuje chyba spokoju finansowego w tej dyscyplinie?
Bez pomocy finansowej rodziców, po ukończeniu pierwszego kierunku studiów, na pewno skończyłabym trenować. Kolejnym istotnym wsparciem jest program „Akademickie Centrum Szkolenia Sportowego”, dzięki któremu mam stypendium oraz możliwość zakupu potrzebnego sprzętu czy wyjazdów na zgrupowania. Ale nie są to na tyle duże kwoty, by być samodzielnym i żyć spokojnie, dlatego od listopada rozpoczęłam pracę zawodową.

Praca, a do tego masa treningów. Wymaga to z pewnością dużo samozaparcia. Studia już zakończone czy nadal trwają?
Na studiach jestem aktualnie na urlopie dziekańskim, bo rzeczywiście ciężko byłoby pogodzić tyle rzeczy na raz. Jednak myślę, że w przypadku sportowców to nie jest już kwestia samozaparcia, a rutyny i wpisania obowiązków w cykl dnia. Poza tym jestem dorosłą zawodniczką, nie jestem do tego zmuszana. Sama chcę to robić.

Co cię najbardziej motywuje, żeby nie odpuszczać? Mąż, również niegdyś lekkoatleta, dokłada swoją cegiełkę?
Tak, jeśli chodzi o trening, mąż jest moim aniołem stróżem. Szczególnie w momentach kryzysowych bardzo mnie wspiera. Bez niego byłoby mi bardzo ciężko. Poza tym często pomaga mi w codziennym treningu ze względu na brak trenera na miejscu.

Takiego początku roku jak obecny, nie miałaś nigdy. Niedawno, podczas halowych mistrzostw Polski, pobiłaś rekord życiowy na 400 metrów. Kiedyś zdaje się biegałaś przede wszystkim 200 metrów. Zmienił się twój koronny dystans?
Z poprzednim trenerem (Pawłem Danielczukiem – przyp. red.) staraliśmy się łączyć te dwa dystanse, z nowym trenerem (Zbigniewem Maksymiukiem – przyp. red.) skupiamy się natomiast na 400 metrach.

Medal mistrzostw Europy zdobyty. Jaki jest zatem kolejny twój cel? Za rok igrzyska w Paryżu…
Oczywiście igrzyska są w strefie marzeń, jednak nie nakładam na siebie takiej presji. Chcę się rozwijać, poprawiać swoje rekordy życiowe i to jest najistotniejsze. Co to da, zobaczymy za ponad rok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski