Wynik meczu otworzył co prawda Mateusz Jachlewski, jednak puławianie zdobyli potem pięć bramek z rzędu wychodząc w 8. minucie na prowadzenie 5:1. W tym okresie trzykrotnie bramkarza gości pokonał Piotr Jarosiewicz. Trzy minutę później po kolejnym trafieniu Jarosiewicza, gospodarze wygrywali już 7:2.
Gdańszczanie nie pozwolili odskoczyć faworyzowanym puławianom i po blisko 20 minutach gry, przegrywali zaledwie trzema bramkami (8:11). Ostatnie dziesięć minut pierwszej połowy Azoty wygrały 5:3 i po premierowej odsłonie miały pięć goli zaliczki (16:11). Wynik tej części gry przypieczętował celnym rzutem Antoni Łangowski.
Po zmianie stron gdański zespół dotrzymywał dzielnie kroku miejscowym do 38. minuty, gdy po bramce Piotr Papaja przegrywał tylko 17:20. Od tego momentu team trenera Roberta Lisa zdobył cztery gole z rzędu, odskakując na 24:17 po dwóch trafieniach Rafała Przybylskiego oraz po jednym Jarosiewicza i Ukraińca Andrija Akimenko.
7-bramkowe prowadzenie puławian utrzymywało się do 53. minuty (28:21). W końcówce meczu gospodarze zdołali jednak wypracować sobie 10-bramkową przewagę, zdobywając w ostatniej minucie dwie bramki. Najpierw celnie z rzutu karnego przymierzył Dawid Fedeńczak, a rezultat spotkania ustalił Paweł Podsiadło.
Azoty Puławy – Torus Wybrzeże Gdańsk 35:25 (16:11)
Azoty: Zembrzycki 1, Bogdanov, Borucki – Jurecki 7, Jarosiewicz 6, Podsiadło 4, Akimenko 3, Przybylski 3, Bachko 2, Łangowski 2, Dawydzik 2, Fedeńczak 2, Rogulski 2, Kowalczyk 1, Gumiński, Baranowski. Kary: 14 min. Trener: Robert Lis
Wybrzeże: Chmieliński, Wałach 1 – Jachlewski 8, Wróbel 3, Gądek 3, Woźniak 2, Papaj 2, Mosquera 2, Leśniak 1, Sulej 1, Janikowski 1, Kosmala 1. Kary: 16 min. Trener: Mariusz Jurkiewicz
Sędziowali: Grzegorz Młyński, Dariusz Zak
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?