No to po co wpuszczają? - pytają mądrale. Odpowiem tak: a czy wy nigdy nie otworzyliście drzwi obcym? Czy nie zwiodły was prośby i błagania stojącego za drzwiami, albo stanowcze żądania mężczyzny podającego się za pracownika gazowni albo administracji? Przyznajcie - wcale nie jesteście tacy twardzi, śmiejecie się z „frajerów”, a nie raz daliście się się nabrać i było wam głupio. Dlatego pomni własnych doświadczeń powinniśmy pomagać seniorom i nieustannie przestrzegać ich przed niebezpieczeństwem czyhającym „za drzwiami”.
Co robić jednak, gdy do domu zakradają się nie tylko oszuści i złodzieje, ale i pospolici bandyci? W obliczu takiego zagrożenia czujemy się bezradni. Nawet ludzie w sile wieku, zaskoczeni przez napastników tracą rezon i poddają się przemocy. Rzadko kto podejmuje walkę widząc przewagę i determinację bandytów. Włamywacze nie zakradają się do budynków otoczonych wysokimi parkanami wyposażonymi w kamery i czujniki ruchu, które mogą wszcząć alarm. Wybierają domy położone na uboczu, wcześniej robiąc dokładne rozpoznanie. Gdy więc widzimy obcych kręcących się w pobliżu i zachowujących się podejrzanie, powinniśmy zawiadomić policję. To oczywiste, ale nie wolno zaniechać takich działań, bo każda wskazówka może pomóc policjantom ująć podejrzanych i zapobiec napaści. Bywa, że w obliczu zagrożenia, które przeradza się w histerię, mieszkańcy organizują samoobronę. Ale w Polsce i obowiązującym aktualnie prawie, takie działania mogą powodować przykre konsekwencje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?