W poniedziałek obradował zarząd Motoru. Obecny szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich usłyszał, że działacze rozważają zatrudnienie nowego szkoleniowca. - To był mój pomysł. Chcemy zatrudnić dobrego trenera, a takim jest Baniak. Ma autorytet, charyzmę i dobre wyniki w zespołach, które prowadził. Nie oznacza to, że rezygnujemy z trenera Mirosława Kosowskiego. Zaproponowaliśmy mu funkcję asystenta i koordynatora ds. szkolenia młodzieży. Tylko od niego zależy, czy na to przystanie - dodaje Szkutnik.
Baniak nie ukrywa, że waha się z podjęciem decyzji, chociaż wie, że ma poparcie lubelskich fanów. - To miłe, ale muszę się poważnie zastanowić. Nie ukrywam, że lubię wyzwania, ale wiem, że w Motorze jest trudna sytuacja organizacyjno-finansowa. Działacze nic przede mną nie ukrywają i z tego się cieszę. Musimy mieć do siebie zaufanie. Bez większego wsparcia miasta, Motor może mieć kłopoty. Nie mówię tego, żeby coś wymusić, tylko chodzi o to, że bez pomocy samorządów, wiele klubów sobie nie poradzi. W innych klubach, miasta wyraźnie stawiają na sport i piłkę nożną. A przecież Motor to marka, a większość ludzi kojarzy Lublin właśnie z Motorem. Nie można tego lekceważyć - wyjawia Baniak.
A co będzie, jeśli Baniak się nie zgodzi na przeprowadzkę do Lublina? Czy w Motorze rozmawiają również z innymi trenerami? - Stawiamy na pana Baniaka - jasno przedstawia sytuację Szkutnik. - Mam nadzieję, że jego zatrudnienie poprawi wizerunek klubu, a także poprawi naszą sytuację organizacyjno-finansową. Chcemy, żeby Motor był silnym klubem, a jego marka cały czas rosła - kończy Szkutnik.
Pierwszy krok ku temu został zrobiony, ponieważ wczoraj w Warszawie Komisja Licencyjna PZPN nie cofnęła licencji Motorowi na grę w Unibet Pierwszej Lidze. Działacze złożyli ustne sprawozdanie z realizacji zobowiązań i najbliższych perspektyw, jakie stoją przed klubem. Argumenty przekonały włodarzy polskiego futbolu.
Tymczasem Motor wczoraj wygrał sparing ze Stalą Poniatowa 3:2.. - Czy czuję się trenerem Motoru? Skoro prowadziłem drużynę, to tak. O resztę proszę pytać działaczy. Sparing był pożyteczny, boisko, mimo padającego śniegu, było równe i mogliśmy dużo pograć piłką. Stworzyliśmy sobie dużo sytuacji do strzelenia bramek i powinniśmy wygrać wyżej. M.in. w słupek piłką trafili Marek Fundakowski i Wojciech Białek - mówi Kosowski.
Sylwetka Baniaka
Bogusław Baniak urodził się 23 września w 1958 roku. "Bebeto" jest absolwentem Instytutu Kultury Fizycznej Uniwersytetu Szczecińskiego. Posiada dyplom trenera piłkarskiego I i II klasy. W 2007 roku uzyskał licencję UEFA Pro. Jako piłkarz grał m.in. w Pogoni Szczecin, Energetyku Gryfino i greckim Pierikos Katerina. Poważna kontuzja (złamanie kości piszczelowej) zakończyła jego karierę piłkarską i zajął się trenerką, w której odnosił i odnosi niemałe sukcesy. To m.in. awanse z Amiką Wronki, Lechem i Pogonią do ekstraklasy. Od 20 września 2007 prowadził pierwszoligową Wartę Poznań, w której przez 2,5 roku wykonał kawał solidnej pracy. Najpierw utrzymał zespół w pierwszej lidze, a potem z drużyny "przeciętniaków" uczynił zespół środka tabeli. Warto przypomnieć, że na inaugurację sezonu 2009/10 w Lublinie, Motor uległ Warcie 1:4.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?