Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezdomny Burek ma wreszcie swojego lekarza

Maria Krzos
Dr Elżbieta Dziadosz: - W przychodni zwierzęta będą miały zapewnioną dobrą opiekę.
Dr Elżbieta Dziadosz: - W przychodni zwierzęta będą miały zapewnioną dobrą opiekę. Fot. Małgorzata Genca
Jeszcze do niedawna w tym punkcie Kalinowszczyzny był zakład, w którym naprawiano silniki. Teraz działa tam nowoczesna przychodnia weterynaryjna. Otworzył ją lubelski "Animals". Najprawdopodobniej jest to pierwsza w Polsce przychodnia utworzona przez stowarzyszenie.

- Kiedy znaleźliśmy ten lokal, był w bardzo złym stanie, wymagał gruntownego remontu - mówi Elżbieta Tarasińska, wiceprezes lubelskiego oddziału stowarzyszenia "Animals". - Ale dzięki wspólnej pracy i wsparciu wielu życzliwych nam osób, w ciągu pół roku udało nam się otworzyć w nim przychodnię, która spełnia wszystkie możliwe wymogi.

Lokal został w całości wyremontowany i wyposażony za pieniądze stowarzyszenia. - Środki pochodzą z 1 proc. podatku przekazanego na nasze stowarzyszenie, ze zbiórek publicznych i składek naszych członków - tłumaczy Tarasińska. - Wiele prac wykonaliśmy sami. Wsparły nas również różne firmy, którym płaciliśmy tylko za materiały. Część z nich otrzymaliśmy bezpłatnie lub za częściową odpłatnością. Nawet szyld zrobiono nam za darmo.

Przychodnia wyposażona jest w nowoczesny sprzęt do leczenia zwierząt. Mechaniczny stół do przeprowadzania operacji, specjalistyczne bakteriobójcze lampy, EKG, przenośny aparat rentgenowski w wywoływarką do zdjęć, analizator hematologiczny. To tylko niektóre sprzęty, które mają do dyspozycji lekarze zatrudnieni w przychodni (jest ich trzech).

Członkowie "Animalsa", którzy mają ważną legitymację i dowód opłacenia ostatniej składki, wyleczą w niej swojego pupila za darmo (zapłacą tylko za lekarstwa).

Poza tym przychodnia działać będzie na zasadach komercyjnych. Jednak cały zysk z jej działalności stowarzyszenie chce przeznaczyć na leczenie zwierząt, nad którymi sprawuje opiekę. - Najczęściej wymagają one specjalistycznej pomocy - tłumaczy Tarasińska. - To bezdomne psy i koty, które nasi członkowie i sympatycy znajdują porzucone w lesie, na ulicy czy w polu. Niektóre zabieramy od właścicieli, którzy wcześniej się nad nimi znęcali. Koszty ich leczenia w przychodniach weterynaryjnych są ogromne. Dlatego możliwość pomagania im w naszej przychodni odciąży finanse "Animalsa".

Stowarzyszenie zamierza również przeprowadzać sterylizację bezdomnych psów i kotów.

Plany "Animalsa" nie kończą się jednak na otworzeniu przychodni. Obok niej powstanie sklep zoologiczny oraz salon piękności dla zwierząt.

Przychodnia mieści się przy ul. Kalinowszczyzna 46. Otwarta jest codziennie w godz. 9-19, w soboty w godz. 9-14.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski