Do zdarzenia doszło 14 czerwca ok. godz. 23 na trasie Wólka Biska-Żary. Biłgorajska policja otrzymała zgłoszenie o potencjalnie pijanym kierowcy, który oplem wjechał do rowu. Na miejsce skierowano jednostkę z tarnogrodzkiego posterunku.
Przybyli na miejsce policjanci rozpoznali nieprzytomnego 39-latka. Wiedzieli, że choruje na cukrzycę, i to ona może być przyczyną utraty przytomności. Wezwali pogotowie i do jego przyjazdu monitorowali stan mężczyzny. Otrzymał odpowiednie leki i wkrótce się obudził.
Policji powiedział, że „w trakcie jazdy zrobiło mu się słabo, zjechał do rowu i chyba stracił przytomność, ponieważ nic więcej nie pamięta". Badanie wykazało, że w chwili zasłabnięcia i wypadku był trzeźwy. Znajduje się już pod opieką żony.
Na miejscu interweniowali dzielnicowy aspirant sztabowy Jacek Jonczak i starsza sierżant Alicja Rak. Fakt, że policjanci go znali i odpowiednio zareagowali, uchronił go od utraty zdrowia, a może i życia.
- To niezwykłe miejsce na Polesiu Lubelskim. Zobacz zdjęcia
- Ależ finisz Motoru we Wrocławiu! Wciąż są niepokonani (ZDJĘCIA)
- Na placu Litewskim odbył się festyn „Pasje Ludzi Pozytywnie Zakręconych”. Zdjęcia
- Zagadkowy zbiór szklanych negatywów z początku XX wieku
- Z paryskich kortów Rolanda Garrosa Iga Świątek przyjechała do Lublina (ZDJĘCIA)
- Chcieli ubić złoty interes, jednak mieszkańcy stanęli im na drodze. Teraz są nękani
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?