Bogdanka LUK ogłosiła dwa pierwsze transfery przed sezonem. Do lubelskiego klubu dołączy duet siatkarzy Trefla Gdańsk

– Bardzo mi miło, że w przyszłym sezonie będę reprezentował barwy Bogdanki LUK-u. Mam nadzieję, że jako drużyna zapewnimy kibicom ogrom emocji w walce o najwyższe cele – zaznacza Kewin Sasak.

Sasak w barwach Trefla występował od sezonu 2018/19 do końca rozgrywek 2021/22. Następnie przeniósł się do ligi czeskiej, do klubu VK CEZ Karlovarsko, gdzie krajowe zmagania razem z drużyną zakończył z brązowym medalem.

W przerwie między sezonami razem z kadrą akademicką wywalczył srebro podczas turnieju w Chengdu. W minionym sezonie Sasak wystąpił w 34 spotkaniach gdańszczan, zdobywając 541 punktów, w tym 472 atakiem.

– Kewin to unikalne połączenie imponujących warunków fizycznych, świetnej motoryki i mądrości – podkreśla Krzysztof Skubiszewski, prezes klubu. – W jego charakterystyce zamyka się receptura na doskonałego atakującego. Jego obecność na parkiecie przynosi spokój rozgrywającym oraz innym siatkarzom. Jesteśmy przekonani, że nasza dynamika rozwoju będzie dla niego idealnym środowiskiem do stawania się jeszcze lepszym zawodnikiem – dodaje.

Nowy atakujący Bogdanki LUK-u ma 27 lat i pochodzi z Dębicy. W swojej karierze, oprócz gdańskiego Trefla i CEZ Karlovarsko grał jeszcze w BAS-ie Białystok i Ślepsku Malow Suwałki i CEZ Karlovarsko i Treflu. Ma 207 cm wzrostu. W lubelskim zespole ma zastąpić Damiana Schulza. Z kolei drugim atakującym teamu z "Koziego Grodu" jest Mateusz Malinowski.

– To siatkarz, który już osiągnął międzynarodowy poziom, ale wciąż utrzymuje prawdopodobnie największa dynamikę rozwoju z czołówki siatkarzy na Jego pozycji. Choć jego liczne atuty są powszechnie znane, nikt nie znalazł skutecznego sposobu na ich zneutralizowanie – tak z kolei transfer przyjmującego Mikołaja Sawickiego zapowiada lubelski klub.

Za nim pięć sezonów w PlusLidze, a ostatnie w Treflu Gdańsk. To Sawicki czynił go nieprzewidywalnym i groźnym dla wszystkich drużyn w Lidze. Sezon zakończył z 472 punktami. 67 – zdobył zagrywką, zaskakując rywali średnio częściej niż raz na dwa sety. To pozwoliło mu zdobyć drugie miejsce wśród najlepiej zagrywających w minionej kampanii krajowej elity.

– Ofensywne walory Mikołaja powszechnie budzą strach u rywali – mówi Maciej Krzaczek, wiceprezes klubu. – To siatkarz, który doskonale rozumie, że sportową dojrzałość osiąga się poprzez umacnianie zalet i niestrudzone poszukiwanie przestrzeni, w których można czerpać z rezerw. Każdy sezon czyni go silniejszym. To zawodnik, który nie przestaje się rozwijać i dołożymy wszelkich starań, by w naszym klubie wykonał kolejny imponujący skok, choć już teraz jest jednym z najlepszych w PlusLidze – dodaje.

W zakończonym sezonie Sawicki skończył niemal połowę akcji w ataku, często sytuacyjnych. Blokiem intencje rywali skutecznie odczytywał 28 razy.

– Jestem podekscytowany dołączeniem do Bogdanki LUK-u. Już teraz chciałbym zaprosić wszystkich do kibicowania nam w hali Globus. Osobiście nie mogę doczekać się naszego pierwszego spotkania – podkreśla Mikołaj Sawicki.