Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogdanka otrzymała koncesję na wydobycie węgla. Chodzi o obszar, na którym kopalnię planowali budować Australijczycy

Piotr Nowak
Piotr Nowak
archiwum
Kopalnia w Bogdance otrzymała od Ministra Klimatu koncesję na wydobycie węgla kamiennego ze złoża K-6 i K-7 w obszarze górniczym „Cyców”. Zasoby „czarnego złota” są tam szacowane na ok. 66 mln ton. O ten obszar rywalizowała z australijską spółką Prairie Mining Limited.

Złoże K-6 i K-7 znajduje się w rejonie Cycowa. Graniczy bezpośrednio z obszarem „Puchaczów V”, eksploatowanym obecnie przez Bogdankę. Spółka zawarła już umowę o użytkowanie górnicze nowego złoża.

- Otrzymanie koncesji na wydobycie węgla kamiennego ze złoża K-6 i K-7 zwiększa bazę zasobową Bogdanki oraz daje nam możliwość lepszego długoterminowego planowania produkcji - powiedział Artur Wasil, prezes LW Bogdanka.

Lubelski Węgiel Bogdanka prowadzi obecnie eksploatację w trzech polach: Bogdanka, Stefanów, Nadrybie. Skrajne ściany w Stefanowie znajdują się w odległości ok. 400-500 metrów od złoża K-6 i K-7. Prezes kopalni uważa, że eksploatacja węgla z tego obszaru zwiększy efektywność wydobycia.

- W pierwszej fazie, czyli w perspektywie kilku lat, planujemy rozpocząć wydobycie w oparciu o istniejącą infrastrukturę w Polu Stefanów - dodaje Artur Wasil.

Dzień po komunikacie Bogdanki swoje stanowisko wydała spółka Prairie Mining Limited, która zabiega o pozyskanie złóż na obszarze K-6, K-7. Australijskie przedsiębiorstwo od lat zapowiada budowę kopalni. Przyznanie Bogdance koncesji na wydobycie, zdaniem zarządu Prairie, jest „dowodem dyskryminującego traktowania Prairie jako inwestora zagranicznego w Polsce”.

Australijczycy od lat planują budowę kopalni we wsi Kulik. Roczne wydobycie węgla w KW „Jan Karski” miało sięgnąć 6,3 mln ton. Szacowano, że pracę znajdzie ok. 10 tys. osób. Żeby rozpocząć budowę kopalni, potrzebna jest koncesja na wydobycie, o którą spółka Prairie do tej pory nie wystąpiła. Do złożenia wniosku brakuje jej jednego dokumentu. Chodzi o decyzję środowiskową, którą wydaje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie. Obecnie RDOŚ analizuje wpływ planowanej inwestycji na przyrodę. Jednocześnie Prairie oskarża polski rząd o torpedowanie inwestycji.

W lutym 2019 r. Prairie oficjalnie powiadomiła polski rząd o trwającym między nimi sporze. Wezwała rząd do negocjacji. Nie wyklucza pozwania Polski do międzynarodowego arbitrażu i walki o odszkodowanie. „Prairie współpracuje obecnie ze swoimi doradcami prawnymi (…), aby przygotować wnioski i sfinalizować ustalenia dotyczące finansowania roszczeń międzynarodowych arbitrażowych” – czytamy w komunikacie spółki z 31 grudnia. Zarząd spółki zapowiada, że podejmie wszelkie niezbędne działania w celu dochodzenia swoich praw związanych z inwestycjami w Polsce.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski