- Zespoły pracowników stają się coraz bardziej różnorodne, zarówno pod kątem wieku, jak i doświadczenia czy zainteresowań. Trudno więc wprowadzić dla wszystkich te same prezenty i oczekiwać, że dla każdego będą one w równym stopniu motywujące - wyjaśnia Magdalena Słomczewska-Klimiuk z Sodexo Benefits and Rewards Services w Polsce.
Dodaje, że o ile kiedyś na bony decydowały się raczej instytucje publiczne, to teraz ich zalety dostrzegły też prywatne firmy.
- Prywatni pracodawcy w równym stopniu dbają o motywację pracowników i biorą pod uwagę ich zdanie, dlatego coraz częściej wybierają bony i kupony podarunkowe jako świąteczne prezenty - dodaje Słomczewska-Klimiuk.
Paczki i bony
Górnicy z LW Bogdanka co roku dostają premie w ramach Barbórki, a paczki świąteczne dla dzieci swoich członków fundują związki zawodowe.
- Każdy związek inaczej to organizuje. My finansujemy paczki dla mniejszych dzieci o wartości ok. 60 zł - tłumaczy Antoni Pasieczny, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Bogdance.
Muzeum na Majdanku postawiło w tym roku zarówno na bony, jak i paczki. - Świadczenia z okazji świąt Bożego Narodzenia finansowane są z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. W tym roku obejmują one bony towarowe dla pracowników, a także paczki świąteczne ze słody-czami dla dzieci pracowników, które nie ukończyły 14. roku życia. Wartość bonów towarowych przyznawanych pracownikowi uzależniona jest od dochodów jego rodziny i w tym roku wynosiła maksymalnie 600 zł - mówi Agnieszka Kowalczyk-Nowak, rzeczniczka Państwowego Muzeum na Majdanku.
Paczki o wartości przekraczającej 70 zł otrzymało 47 dzieci pracowników.
Dwa razy w ciągu roku talony zakupowe dostają pracownicy grupy kapitałowej Emperia. - Uprawniają do zakupu towarów w naszej sieci - precyzuje Urszula Skałecka z Emperii, ale nie ujawnia, jaka kwota wpisana jest na talonie.
- Wysokość talonów zależna jest od sytuacji socjalnej i rodzinnej pracowników. W tym roku nasi pracownicy otrzymali dodatkowo talony na zakup słodyczy do paczek mikołajkowych dla dzieci - dodaje.
Żywa gotówka
Mimo rosnącej popularności bonów, wiele instytucji i firm nagradza pracowników gotówką. Tak robi Urząd Wojewódzki, który na świąteczne premie przeznaczył w sumie 252 tys. zł. To pieniądze dla 761 pracowników i 380 ich dzieci. Przyznane kwoty to od 100 do 450 zł.
Pieniądze dają też Zakłady Azotowe „Puławy” i lubelski Urząd Marszałkowski. - W tym roku zapomogi świąteczne będą wynosiły od 150 do 450 zł brutto - informuje Beata Górka, rzeczniczka marszałka województwa.
Kto jest hojnym pracodawcą?
Firmy i instytucje publiczne znajdują różne sposoby na nagrodzenie pracowników na święta. Często są to pieniądze, a przyznawane kwoty różnią się w zależności od pracodawcy.
Zatrudniająca 4,4 tys. osób Grupa Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” przyznała 1,5 tys. zł każdemu, kto przepracował przynajmniej rok w spółce. Prezenty otrzymały też dzieci. W tym roku firma rozdała 1350 paczek o wartości 90 złotych każda.
Są też tacy pracodawcy, którzy nie nagradzają pracowników przed świętami. - Nie praktykujemy wydawania bonów, paczek czy premii świątecznych - informuje Joanna Bobowska z biura prasowego lubelskiego ratusza.
Bonów i premii nie będzie też w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie.
- Faktycznie nie przyznajemy świątecznych bonusów, ale uzgodniliśmy to ze związkami zawodowymi - mówi Magdalena Sudoł, rzeczniczka MOPR. - Pracownicy uznali, że zamiast bonów czy premii świątecznych wolą dofinansowanie letniego wypoczynku - tłumaczy.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Strefa Biznesu - Kiedy należy ci się odszkodowanie za opóźniony lot?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?