Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burza w lubelskim KRUS o nagrody świąteczne

Sławomir Skomra
Pieniądze utknęły w gabinecie pani dyrektor. Związkowcy zapowiadają protest w centrali. - To jest prywatny folwark pani dyrektor. Pracownicy są zdenerwowani i sfrustrowani. Nie wiemy, co robić - tłumaczy jeden z pracowników lubelskiego oddziału Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, którym kieruje Teresa Królikowska z PSL.

O co chodzi? O nagrody roczne. Każdy z regionalnych oddziałów KRUS otrzymał z centrali pulę pieniędzy do podziału wśród pracowników. O ile w innych województwach załoga otrzymała nagrody już na początku grudnia, to w Lublinie nikt ich jeszcze nie widział.

- To nie jest normalne - denerwuje się jeden ze związkowców, do którego zaczęli przychodzić pracownicy i pytać, co się stało z pieniędzmi. - Zbliżają się święta, a bez tych nagród będą one skromne. Ludzie w Polsce myślą, że w KRUS-ach zarabia się krocie, tymczasem średnia płaca u nas wynosi 3 tys. zł i to brutto - dorzuca inny działacz.

Pracownicy zaczęli podejrzewać, że przy podziale puli na nagrody mogło dojść do nieprawidłowości. - Dyrekcja obcięła nam pieniądze i przeznaczyła je sobie - spekuluje jeszcze inny związkowiec. Nikt jednak z lubelskich pracowników KRUS nie chce mówić o tym pod nazwiskiem.

Pewne jest, że trzy działające w tym oddziale Kasy związki zawodowe wysłały do dyrektor Królikowskiej pismo, prosząc o wyjaśnienie i oczywiście wypłatę przyznanych z centrali nagród pieniężnych. Przyszła odpowiedź, ale bardzo zawiła. Wiadomo jedynie, że pieniądze mają być wypłacone 30 grudnia. W jakiej wysokości? Ta informacja w piśmie już się nie znalazła.

Patrycji Józefowicz, rzeczniczce lubelskiej Kasy, wysłaliśmy szereg szczegółowych pytań. Odpowiedziała, że na razie kwota nagrody przypadająca na jeden etat nie jest znana: - Nagrody otrzyma 715 osób uprawnionych. Kwoty przypadające na 1 etat są zawsze analogiczne dla pracowników oddziału i podległych mu placówek terenowych.

Związkowcy zapowiedzieli, że pojadą do centrali KRUS z prośbą o interwencję.

Pracownicy o szefowej: „Działa jak w PKS-ie”

Pracownicy lubelskiego oddziału Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego mieli nadzieję, że nagrody roczne otrzymają jeszcze przed świętami. Ale nie ma na to szans.

Jak piszą w liście do dyrektor oddziału Teresy Królikowskiej, w innych województwach załoga już ma pieniądze. W Lublinie nie.

Na to pismo pani dyrektor odpowiedziała, że pieniądze będą wypłacone, ale 30 grudnia. Obliczanie kwot musi trwać tak długo, bo trzeba uwzględnić np. to, ile dni na zwolnieniu lekarskim był dany pracownik. A to da się ustalić na koniec roku.

- To niezrozumiałe. Nie wiemy nawet, jaką kwotę centrala przeznaczyła na nagrody na nasz oddział - denerwuje się jeden z urzędników.

Próbowaliśmy to ustalić w centrali, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Pracownicy lubelskiej Kasy mówią, że w grę wchodzi nawet milion złotych do podziału.

- Sytuacja w pracy od jakiegoś czasu jest coraz gorsza. Rozmawiałem z kolegami związkowcami z dawnego PKS-u i mówią, że u nich za czasów Teresy Królikowskiej też nie było ciekawie - mówi nam jeden ze związkowców.

Przez kilka miesięcy 2014 roku Królikowska (PSL) była prezesem marszałkowskiej spółki Lubelskie Dworce (dawny PKS Wschód). Zasłynęła wówczas m.in. tym, że gdy postanowiła odnowić tabor PKS-u, kupiła 14 używanych autobusów. NIK wytknął później, że to były rzęchy. W 2011 roku, kiedy firma przewozowa walczyła o przetrwanie, pani prezes kupiła nowe auto służbowe. To było renault laguna za ok. 80 tys. złotych.

- Wydawało nam się, że po telefonach z Kuriera coś w sprawie nagród się ruszy. We wtorek mieliśmy zobaczyć, kto ile otrzyma. Takiej informacji jednak nie było - mówi nasz informator.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski