Zespół z Grudziądza na inaugurację wygrał u beniaminka z Ostrowa 55:35, a następnie u siebie pokonał mistrza Polski, Spartę Wrocław 49:41. Po dwóch kolejkach GKM ma już ponad połowę całego dorobku punktowego z poprzedniego sezonu, gdy walczył o utrzymanie.
- Rywal od początku sezonu jeździ bardzo dobrze. Chcemy więc przygotować się, jak najlepiej, chłopcy są maksymalnie skoncentrowani i nie lekceważymy przeciwnika – mówi Maciej Kuciapa. - Grudziądz wygrał dwa mecze, bo punktował cały zespół. Mają bardzo wyrównany skład i widać efekty w postaci zwycięstw. Równa jazda wszystkich zawodników daje im wygrane i my także musimy być takim zespołem. Tyle, że trochę lepszym i szybszym – dodaje trener Motoru.
Na początku rywalizacji w PGE Ekstralidze pozytywnie zaskoczyli przede wszystkim Przemysław Pawlicki (średnia 2.250 pkt/bieg) oraz Krzysztof Kasprzak (2.000). Ale i 45-letni Nicki Pedersen pokazuje, że wciąż może być jednym z najskuteczniejszych zawodników w najlepszej żużlowej lidze świata.
- Drużyna z Grudziądza jest mocna, ale nie ma takiego zawodnika, którego bym się obawiał – mówi odważnie Wiktor Lampart. Młodzieżowiec Motoru udanie rozpoczął sezon i po dwóch kolejkach jest najlepiej punktującym juniorem w PGE Ekstralidze (2.000). - Nie jest jednak jeszcze tak, jakbym sobie życzył. Mam dużo rzeczy do poprawiania – dodaje.
Grudziądzanie nie mają dobrych wspomnień z wcześniejszych meczów przy Zygmuntowskich. Trzy lata temu GKM przegrał w Lublinie 41:49, dwa lata temu 32:58, a przed rokiem 33:56. - Przed nami bardzo trudne spotkanie. Ale taki jest każdy mecz w ekstralidze. Dlatego nie ma sensu myśleć o tym, gdzie jeździmy i z kim. Należy skupić się na swojej drużynie. Jesteśmy w dobrej dyspozycji i możemy powalczyć w Lublinie o punkty – uważa Przemysław Pawlicki, którego średnia zdobycz punktowa w ostatnich trzech sezonach na lubelskim owalu wynosi 0.846 pkt/bieg.
- Ostatnimi czasy moje starty w Lublinie nie były najlepsze, ale pamiętam też takie bardzo dobre. To na lubelskim torze wygrałem Złoty Kask. Przyjadę z najlepszym sprzętem, jaki w tej chwili posiadam w garażu – dodaje Pawlicki.
Piątkowe zawody mają status meczu zagrożonego. To ogranicza gospodarzowi swobodę prac na torze. Trener Maciej Kuciapa uważa, że warunki będą podobne do tych ze spotkania z Włókniarzem Częstochowa. - Pogodę mamy podobną, nadal jest zimno, więc warunki niewiele będą się różnic. Mam nadzieję, że chłopcy skorygują motocykle i w piątek będą jeszcze szybsi – twierdzi.
Awizowane składy:
Motor: 9. Jarosław Hampel, 10. Mateusz Tudzież, 11. Maksym Drabik, 12. zastępstwo zawodnika, 13. Mikkel Michelsen, 14. Wiktor Lampart, 15. Mateusz Cierniak
GKM: 1. Nicki Pedersen, 2. Krzysztof Kasprzak, 3. Frederik Jakobsen, 4. Przemysław Pawlicki, 5. zastępstwo zawodnika, 6. Kacper Pludra, 7. Kacper Łobodziński
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?