Była specjalistka w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości przyjęła łapówkę od zamojskiego biznesmena. Chodziło o faktury VAT

W środę (8 grudnia) r. na polecenie Prokuratury Okręgowej w Zamościu funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie zatrzymali Małgorzatę O. w sprawie przyjęcia przez nią korzyści majątkowej w wysokości 50 tys. zł w związku z pełnioną poprzednio funkcją publiczną – starszego specjalisty ds. prawa zamówień publicznych w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

Z ustaleń śledczych wynika, że Małgorzata O. od grudnia 2017 r. do kwietnia 2018 r. weryfikując prawidłowość rozliczenia przez jednego z zamojskich przedsiębiorców projektu unijnego stwierdziła nieprawidłowości skutkujące możliwością nałożenia na niego korekty finansowej w wysokości od 150 tys. zł do 750 tys. zł.

- Małgorzata O. uzależniła zastosowanie minimalnej wartości korekty od udzielenia jej korzyści majątkowej w kwocie 50 tys. zł. Do przyjęcia łapówki doszło pod koniec kwietnia 2018 r. w kawiarni nieopodal siedziby PARP w Warszawie, gdzie urzędniczka spotkała się z zamojskim przedsiębiorcą – wyjaśnia Artur Szykuła, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

Małgorzata O. nie przyznała się do zarzucanego jej czynu, jednak jak zapewnia prokurator Szykuła zgromadzone przez śledczych materiały „wskazują na dostatecznie uzasadnione podejrzenie, że do wręczenia korzyści majątkowej doszło”. Rzecznik zamojskiej prokuratury okręgowej dodaje też, że podstawą do zainicjowania postępowania były informacje pozyskane podczas czynności procesowych przeprowadzonych w innej sprawie.

Według naszych ustaleń chodzi o śledztwo zamojskiej prokuratury dotyczące poświadczenia nieprawdy w fakturach VAT. Pisaliśmy o tej sprawie kilka miesięcy temu. Wówczas prokuratura informowała, że fałszowane dokumenty miały być wykorzystywane podczas ubiegania się o dofinansowanie w PARP.

W tej sprawie podejrzanym jest m.in. Piotr P. To on jest właścicielem firmy, która realizowała projekt dotyczący wirtualnych salonów. Chodzi o przeprowadzoną z rozmachem na terenie podstrefy ekonomicznej inwestycję. Całość kosztowała prawie 13 mln zł, z czego 8,8 mln zł pochodziło z unijnego dofinansowania. Na hucznym otwarciu obecny był m.in. prezydent Andrzej Wnuk.

– Cieszyłem się, że firma inwestuje pieniądze w Zamościu, ale o nielegalnej działalności jej kierownictwa nie miałem pojęcia – mówi Kurierowi Andrzej Wnuk.

Małgorzata O. pracowała w PARP do lipca 2018 r. Od sierpnia 2018 r. jest zatrudniona w Najwyższej Izby Kontroli. Zamojska prokuratura wystąpiła do sądu o jej tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące.