Proces Krzysztofa C. ruszył w grudniu. W ostatni piątek zapadł wyrok. Były prodziekan Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie został skazany na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Musi też zapłacić 15 tys. zł na rzecz funduszu pomocy osobom pokrzywdzonym i pomocy postpenitencjarnej.
Krzysztof C. prowadząc auto pod wpływem alkoholu, doprowadził w marcu do kraksy na ul. Szeligowskiego. BMW kierowane przez 64-latka uderzyło w suzuki. Po badaniu stanu trzeźwości kierowcy okazało się, że miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Zatrzymano mu prawo jazdy.
W czasie procesu pokrzywdzona w kraksie kobieta mówiła, że sprawca wypadku był pijany i bardzo pobudzony. - Biegał w koło samochodu, szczypał mnie w ręce i błagał, żebym nie zgłaszała sprawy na policję, bo złamie mu karierę - zeznawała pokrzywdzona. Mówiła też, że lekarz próbował ją przekupić, oferując 350 tys. zł za milczenie.
Krzysztof C., by uniknąć odpowiedzialności sądowej, próbował zasłonić się chorobą psychiczną. Dlatego też, na zlecenie śledczych, sporządzono ekspertyzę sądowo-psychiatryczną. Z tej jednak wynikało, że lekarz jest zupełnie zdrowy. Były prodziekan postanowił więc w czasie procesu milczeć i odmówił składania zeznań.
Po wypłynięciu sprawy do mediów, rektor Uniwersytetu Medycznego podjął decyzję o zawieszeniu profesora w czynnościach nauczyciela akademickiego. Z tego powodu Krzysztof C. nie pełni już funkcji kierownika Kliniki Gastroenterologii w SPSK nr 4 i prodziekana II Wydziału Lekarskiego z Oddziałem Anglojęzycznym UM.
Wyrok jest nieprawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?