- Otrzymaliśmy informację o zamiarze zwolnień grupowych pracowników w Cementowni Rejowiec – potwierdza dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Chełmie Barbara Gil.
Obecnie zakład wyłączył piec do wyrobu klinkieru, który jest jednym z głównych składników cementu. Grupa Ożarów, do której należy zakład, poinformowała władze samorządowe, że piec nie będzie poddawany renowacji. Wszystko ze względu na wysokie koszty produkcji klinkieru. Kierownictwo jednocześnie zapewnia, że fabryka pozostaje przy wytwarzaniu cementów i reymixu.
- Klinkier to główny produkt wytwarzany przez Cementownię Rejowiec. Można powiedzieć, że zatrzymanie jego produkcji to koniec tego zakładu - tłumaczy wójt gminy Rejowiec Fabryczny Zdzisław Krupa. - Wprawdzie w z akładzie pozostanie młyn do przemiału surowców, ale czy bez klinkieru można mówić o produkcji cementu?
Miasto bez perspektyw
- Zatrzymanie linii może być stratą dla regionu. Nasz samorząd stoi przed trudną sytuacją. Na Chełmszczyźnie borykamy się z kilkunastoprocentowym bezrobociem - mówi burmistrz Rejowca Fabrycznego Stanisław Bodys. - Dlatego zabiegaliśmy o powstanie kopalni „Jan Karski”. Teraz nie dość, że mają być grupowe zwolnienia w cementowni, to jeszcze nie wiemy co będzie z kopalnią. Australijska spółka Prairie zażądała od Polski 10 mld zł odszkodowania za utrudnienie budowy kopalń w naszym regionie – dodaje.
Historia zakładu produkującego cement sięga pierwszej połowy ubiegłego stulecia. W czerwcu 1924 r. Cementownia w Rejowcu oficjalnie rozpoczęła działalność jako Lubelska Fabryka Portland Cementu S.A „Firley”. Producent osiągał wtedy wydajność 250 ton klinkieru na dobę. W 1998 roku cementownię przejęła spółka Ożarów. W chwili obecnej zakład produkuje 385 ton klinkieru na dobę. To się jednak skończy.
- W Cementowni Rejowiec produkcja klinkieru opiera się na metodzie mokrej. Jest to technologia przestarzała i bardzo kosztowna.
Poza tym brakuje nam już surowca, którego połowa potrzebna do tej linii produkcyjnej sprowadzana jest z zewnątrz – tłumaczy dyrektor zakładu produkcyjnego Cementowni Rejowiec Stefan Malicki. – Utrzymywanie tej linii produkcji jest bezcelowe i nieopłacalne. Nie możemy też stworzyć nowej linii opartej na lepszej technologii właśnie ze względu na wyczerpujący się surowiec – dodaje.
- Mówi się, że wszystko zmierza do zamknięcia cementowni. Bez kluczowego produktu toraczej nieuniknine. Pracownicy się boją. Wielu z nich zastanawia się, co robić dalej. Sam znam kilku, którzy są już po 50-tce. Gdzie znajdą pracę? – pyta jeden z mieszkańców Rejowca Fabrycznego.
- Decyzji o zamknięciu naszego zakładu nie ma. Jeżeli taka zapadnie, to wszyscy zostaną o niej poinformowani - dodaje Malicki.
Obecnie kierownictwo zakładu prowadzi konsultacje ze związkami zawodowymi, w których toczą się rozmowy na temat zasad zwolnień pracowników produkcji klinkieru.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?