Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmianka przegrała z Zagłębiem Sosnowiec i odpadła z Pucharu Polski

PUKUS
Fot. Łukasz Kaczanowski
Nie było niespodzianki w Chełmie. Chełmianka nie awansowała do 1/16 finału Pucharu Polski. W sobotę, biało-zieloni w spotkaniu 1. rundy Pucharu Polski przegrali u siebie z pierwszoligowym Zagłębiem Sosnowiec 0:3. Wynik na to nie wskazuje, jednak młody zespół gospodarzy, wstydu nie przyniósł i miał szansę na wyeliminowanie silniejszego rywala.

Gospodarze do spotkania przystąpi praktycznie tym składem, który wywalczył awans do trzeciej ligi. Z kolei, w Zagłębiu pojawiło się aż siedmiu debiutantów, którzy do klubu trafili latem tego roku.

Podopieczni Artura Bożyka zaczęli mecz bez respektu dla rywala. W 2. minucie groźnie uderzał Mateusz Kompanicki, ale Dawid Kudła zdołał odbić piłkę poza boisko. To rozjuszyło gości. W odpowiedzi minimalnie niecelnie strzelał Sebastian Milewski. Za chwilę tuż obok bramki Chełmianki "główkował" Alexander Christavao. Następnie bliski pokonania Łukasza Drzewickiego był Wojciech Łuczak, ale wciąż był bezbramkowy remis.

W 22. min. nieznacznie pomylił się Tomasz Nowak, w przeszłości gracz m.in. Górnika Łęczna.

Wcześniej kibice gospodarzy domagali się rzutu karnego za rzekome zagranie ręką jednego z zawodników Zagłębia, a następnie piłkarze z Sosnowca twierdzili, że w polu karnym faulowany był Tomasz Nawotka. W obydwu przypadkach, sędzia nie zdecydował się wskazać na "wapno".

Następnie Drzewicki w dobrym stylu obronił strzały Łuczaka i Arkadiusza Jędrycha.

Po zmianie stron na murawie nie działo się nic ciekawego. Tempo gry spadło. Dopiero w 68. min kibice zobaczyli dobrą okazję do strzelenia gola. Indywidualną akcje przeprowadził Sebastian Milewski, ale piła uderzona czubkiem buta przeszła obok bramki Chełmianki. Za chwilę nieznacznie pomylił się zawodnik gospdarzy – Ołeksij Prituliak.

Niestety w 75. min, goście objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu, dopiero co wprowadzonego na boisko Adama Banasiaka, piłkę do siatki gospodarzy skierował Łuczak.

Ale szybko mógł być ponownie remis. Jednak rzutu karnego nie wykorzystał kapitan zespołu Michał Wołos , trafiając piłką w słupek. To zemściło się w 79 min., kiedy to ponownie na listę strzelców wpisał się Łuczak. W 90. min., prowadzenie podwyższył Banasiak.

Szkoda tylko, że sobotnie spotkanie mogło obejrzeć tylko 999 kibiców. Przepisy nie pozwaloliły organizatorowi na to, by na stadion, w ramach imprezy niemasowej, weszło więcej osób.

Chełmianka – Zagłębie Sosnowiec 0:3 (0:0)

Bramki: Łuczak 75, 79, Banasiak 90

Chełmianka: Drzewicki – Kwiatkowski, Maliszewski (60 Kowalczyk), J. Niewęgłowski, Wołos – Kobiałka, Uliczny, Prituliak (82 Jabłowski), Kotowicz (46 D. Niewęgłowski), Kompanicki – Banaszak

Zagłębie: Kudła – Sulewski, Jędrych, Cichocki, Nuno – Milewski, Nowak – Wrzesiński, Łuczak, Nawotka (87 Mularczyk) – Christavao (75 Banasiak)

Żółte kartka: Łuczak

Sędziował: Wojciech Krztoń z Olsztyna

Widzów: 999


#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski