Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choć nie zamawiał, to „musiał” zapłacić. Oszuści nie próżnują i dalej naciągają seniorów

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Żadnej z przesyłek nie jesteśmy zobligowani przyjmować. Presja to jeden ze sposobów stosowanych przez oszustów)
(Żadnej z przesyłek nie jesteśmy zobligowani przyjmować. Presja to jeden ze sposobów stosowanych przez oszustów) Redakcja
– Zadzwonił do mnie marketer i zapytał czy chcę nową książkę telefoniczną. Odpowiedziałem, że nie. Po prostu jej nie potrzebowałem – rozpoczyna swoją historię 77-letni mieszkaniec Lublina, pan Waldemar.

Wydawałoby się, że na tym wszystko powinno się skończyć. Odmowa to odmowa. A jednak…

– Po około tygodniu pod moim domem zjawił się kurier. Wpuściłem go. Oznajmił, że ma dla mnie książkę, której przecież nie zamawiałem. Dlatego też nie chciałem jej przyjąć. Podający się za studenta młodzieniec twierdził, że wyraziłem zgodę telefoniczną i jestem zobowiązany do zapłacenia łącznie 75 złotych (59 zł kosztowała książka, a 16 zł przesyłka – przyp. red.). Dodał, że jeśli tego nie zrobię, to zostanę pociągnięty do odpowiedzialności – opowiada nasz Czytelnik. – Pomyślałem więc, że mogę ją przyjąć i ewentualnie zwrócić. Młody człowiek powiedział, że nie orientuje się, gdzie mógłbym ją odesłać. Sądziłem, że może w książce znajdę jakiś adres. W pierwszej chwili jednak tego nie sprawdziłem. Zapłaciłem… Dopiero potem zobaczyłem, że wewnątrz książki żadnego adresu również nie ma – dodaje.

Jak należy zachować się w analogicznej sytuacji?

– Jeśli ktoś nachalnie proponuje sprzedaż jakiegoś artykułu lub w jakikolwiek sposób grozi, można powiadomić o tym policję. Warto ponadto pamiętać, że nawet dokonując jakichkolwiek zakupów telefonicznie lub przez Internet, zawsze w ciągu 14 dni można odstąpić od umowy i bez konsekwencji zwrócić towar – wyjaśnia nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Pan Waldemar jest bardzo aktywnym seniorem, który doskonale zdaje sobie sprawę ze sposobu, w jaki działają oszuści. Mimo to, sam także nie zdołał się jednak ich ustrzec. – Trochę jestem na siebie zły, ale mówię o tym wszystkim, żeby przestrzec innych seniorów – zaznacza.

Książka została doręczona bez żadnego opakowania. Nie ma w niej informacji o wydawcy, a strona internetowa związana z reklamacjami… nie istnieje. Proceder nie jest nowością, bo podobna historia miała także miejsce przed rokiem w Sztumie (województwo pomorskie). Tamtejsza policja wydała wówczas na swojej stronie internetowej ostrzeżenie.

– U nas zdarzenia związane z wyłudzeniem pieniędzy przy zakupie książki telefonicznej obecnie nie są częstym procederem. Jednak warto pamiętać, że pomysłowość oszustów jest praktycznie nieograniczona. Co chwilę pojawiają się nowe metody wyłudzania pieniędzy. Dlatego należy być bardzo uważnym i pod żadnym pozorem nie ulegać presji wytwarzanej przez sprzedawców – mówi nadkomisarz Kamil Gołębiowski.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski