- Nie ma ludzi wiecznych, każda praca na jakimś stanowisku musi się skończyć. Ja mogę się rozstać z ordynaturą, tylko sposób załatwienia tej kwestii był urągający. To było poniżające, nie chodziło o to, aby mnie zwolnić z pracy, tylko jak upokorzyć. Ambicja to jedno, ale honor jest najważniejszy. Nie dałem się upokorzyć, stąd moja decyzja o odejściu z pracy. Zgadzam się, że dyrektor nie zrezygnował z moich usług, owszem zaproponował mi nowy kontrakt, ale bez funkcji ordynatora. Jednak pieniądze to nie wszystko - powiedział w czwartek Riad Haidar w Lublinie.
Haidar od stycznia rozstał się ze szpitalem. Nie jest już ani ordynatorem, ani pracownikiem oddziału. - Mogę zostać w szpitalu tylko jako pacjent - spuentował.
Do tej sytuacji doszło po tym, jak neonatolog nie przystał na propozycję dalszej współpracy zaproponowanej mu przez nowego dyrektora szpitala, która nie obejmowała już kierownictwa i zarządzania oddziałem. Szpital w Białej Podlaskiej potwierdza, że Haidar zwrócił niepodpisaną umowę dalszej współpracy. Pełniącym obowiązki ordynatora została lek. med. Joanna Sobczak.
- Dotychczas pełniła funkcję zastępcy ordynatora i w razie jego nieobecności kierowała oddziałem. W ciągu miesiąca lub dwóch zostanie rozpisany konkurs na stanowisko ordynatora neonatologii - informuje Magdalena Us, rzecznik szpitala w Białej Podlaskiej.
Riad Haidar uważa, że to decyzja polityczna, bo jest posłem Koalicji Obywatelskiej, a szpitalem obecnie kieruje Adam Chodziński, radny miejski z Białej Podlaskiej ze Zjednoczonej Prawicy (PiS). - Nowa umowa przewidziana była tylko do 30 kwietnia 2020 roku, bo po tym czasie miał zostać wybrany w konkursie nowy ordynator - dodaje Haidar.
Komentuje również zarzut dotyczący tego, że nie będzie w stanie godzić funkcji posła z ordynatorem neonatologii. - Wszystkim wątpiącym odpowiem tylko, że od początku kadencji Sejmu opuściłem tylko jedno z ponad 200 głosowań, a w tym samym czasie oddział działał równie wzorowo jak wcześniej. Kończyłem nocne głosowanie o godzinie drugiej, a rano już byłem w pracy na oddziale - tłumaczy Haidar.
Doktor podkreśla, że jego intencją nie jest powrót na oddział jako ordynator. Nie widzi dalszej współpracy z tą dyrekcją. - Straciłem zaufanie i trudno byłoby mi pracować pod jej egidą. Ale Białej Podlaski nie opuszczam. Zawsze powtarzam, że w Polsce urodziłem się po raz drugi, a w Białej Podlaskiej teraz się chyba znowu rodzę od nowa - dodaje Haidar.
Lekarz dalej będzie prowadzić swoją praktykę prywatną w Białej Podlaskiej. Przyznaje, że dostał już setki ofert pracy z różnych szpitali w Polsce. - Od dzisiaj jestem wyłącznie lekarzem medycyny i posłem na Sejm RP. Za cztery lata mogę przestać być posłem, ale dalej będę lekarzem. Moi pacjenci mają do mnie zawsze dostęp. Mój telefon nie zamilknie, nawet w grobie będzie dzwonić - zaznacza.
W obronie Haidara stanął m.in. Jerzy Owsiak, Grzegorz Schetyna, także Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do dyrekcji szpitala z pytaniem o sprawę doktora Haidara. Również posłowie z woj. lubelskiego wyrażają swoje poparcie dla neonatologa. - Riad Haidar stworzył jeden z najlepszych oddziałów neonatologii w Polsce. Dzięki niemu 13,5 tys. wcześniaków cieszy się dzisiaj zdrowiem - mówi Jacek Czerniak, poseł Lewicy.
I podejrzewa, że sposób, w jaki został potraktowany, świadczy o tym, że jest to działanie stricte polityczne i nie ma nic wspólnego z merytoryką. - Zwrócimy się do marszałka województwa lubelskiego, jako organu założycielskiego szpitala, z prośbą o wyjaśnienie przyczyn, jakie leżały u podstaw tego rodzaju pożegnania zawodowego pana doktora Haidara. Zakładamy, że organ prowadzący nie miał wiedzy o tym, co uczynił dyrektor szpitala. Gorzej, gdyby to było za zgodą i akceptacją marszałka. Dlatego zwrócimy się z pismem o wyjaśnienie i dalsze ewentualne postępowanie w sprawie doktora Haidara - dodaje poseł Lewicy.
Wśród wspierających neonatologa jest również jeden poseł PiS - Marcin Duszek, który zapowiada, że jako parlamentarzysta ziemi bialskiej oraz członek sejmowej Komisji Zdrowia podejmie dialog z organem prowadzącym szpital, by mógł nadal ratować życie noworodków pod kierownictwem dr Riada Haidara. - W tej sytuacji niezrozumiałe jest niszczenie silnej struktury zespołu, budowanego przez wiele lat i działającego bez zarzutu - dodaje poseł Duszek.
W czwartek o godz. 15.45 pod bialskim szpitalem odbędzie się akcja "Murem na Haidarem". Swój udział zapowiedziało 3 tys. osób. Z kolei pod internetową petycją "Przywróćmy ordynatora Haidara, Odwołajmy dyrektora Chodzińskiego" podpisało się prawie 6 tys. osób.
- Koncerty, tańce, życzenia. Sylwester w Chełmie i Kraśniku
- TOP 10 tekstów, które czytaliście i oglądaliście najchętniej
- Sylwester w lubelskich klubach i na balach. Zobacz zdjęcia
- Sylwester 2019/2020: Tak bawiliście się na pl. Litewskim
- Zima niestraszna, przebudowują Park Ludowy. Co już zrobiono?
- Remontują dawny szpital żydowski, obiekt z ponurą historią
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?