Pochodzący z Lubelszczyzny inwestor sam jest jedną z ofiar opcji walutowych. Należąca do niego firma kolejowa Feroco straciła na nietrafionych zabezpieczeniach 160 mln zł. Sprawa stała się tematem reportażu w jednej z codziennych gazet, która opisała jak jeden człowiek w firmie był w stanie narazić ją na straty tysiąckrotnie przekraczające wysokość rocznych zysków.
- Zdecydowałem się nagłośnić problem. Teraz, po publikacji docierają do mnie informacje od firm, które straty na opcjach ukrywały jak wstydliwy problem – powiedział "Pulsowi Biznesu" Zbigniew Jakubas.
Inwestor uważa, że sprawy nie można i nie da się zamieść pod dywan.
- Na opcjach mogą polec dziesiątki firm. Nie chodzi o spółki giełdowe, lecz o małe i średnie przedsiębiorstwa. Moim zdaniem przy kursie 4,6 zł za euro straty na opcjach mogą wynieść grubo ponad 50 mld zł – dodał biznesmen.
Zbigniew Jakubas twierdzi, że nie bez winy są banki, które, podobnie jak część firm, również uprawiały hazard.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?