Coraz więcej na pensje i nagrody dla urzędników marszałka

O system wynagradzania pracowników urzędu marszałkowskiego w Lublinie zapytał ostatnio władze województwa w jednej z interpelacji radny sejmiku Sławomir Sosnowski (PSL). To były marszałek, którego interesowały pensje na poszczególnych stanowiskach „z wyjątkiem niekierowniczych i niedyrektorskich stanowisk jednoosobowych". Radny Sosnowski poprosił też o wskazanie kwot z poszczególnych źródeł finansowania jakie są przeznaczane na nagrody, premie i dodatki.

Wydatki na wynagrodzenia pracowników urzędu nie są tajemnicą, ale tak szczegółowych informacji radny Sławomir Sosnowski nie otrzymał. Marszałek województwa Jarosław Stawiarski tłumaczy, że udostępnienie tego typu danych stanowiłoby naruszenie prawa do prywatności.

- Wysokość wynagrodzenia jest dobrem osobistym pracownika i pozostaje pod ochroną prawa cywilnego, a udostępnienie tych danych mogłoby prowadzić do zidentyfikowania z imienia i nazwiska konkretnej osoby, a tym samym byłoby naruszeniem prawa do prywatności – uważa marszałek Jarosław Stawiarski.

W 2020 roku na wynagrodzenia pracowników urzędu marszałkowskiego wydano prawie 70 mln zł. Jeśli dodamy do tego dodatkowe wynagrodzenia roczne (prawie 4,9 mln zł) oraz wydatki na ubezpieczenie społeczne i fundusz pracy to na ten cel przeznaczono łącznie prawie 88,2 mln zł. Część z nich pokryto ze środków unijnych oraz budżetu państwa.

W kolejnym roku na pensje pracowników marszałka poszło jeszcze więcej, bo ponad 93,6 mln zł. Same wynagrodzenia pochłonęły 73,7 mln zł, a nagrody roczne ponad 5,1 mln. zł.

Bariera 100 mln została natomiast przekroczona w ubiegłym roku. Wtedy też na wynagrodzenia i ich pochodne urząd marszałkowski wydał 105,6 mln zł. Z przedstawionego przez marszałka Jarosława Stawiarskiego zestawienia wynika, że na same wynagrodzenia przeznaczono prawie 83,5 mln zł. Więcej wydano także na nagrody. Dodatkowe wynagrodzenie roczne pracowników kosztowało urząd kolejne 5,5 mln zł. Ponad 16 mln zł - tyle trzeba było wydać na ubezpieczenia społeczne i fundusz pracy, a dodatkowe 370 tys. zł na Pracownicze Plany Kapitałowe.

W ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich sfinansowane zostały etaty 53 pracowników. Część pieniędzy na ten cel pochodziła ze środków unijnych, a część z budżetu państwa. Podobnie było w przypadku czterech pracowników, których wynagrodzenia pokryte zostały z Programu Operacyjnego Rybactwo i Morze. Natomiast pensje blisko 500 pracowników sfinansowane zostały w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Europejskiego Funduszu Społecznego.
Z przygotowanych przez urząd marszałkowski danych wynika też, że z samego budżetu województwa sfinansowane zostały wynagrodzenia 685 pracowników. I pochłonęły one - łącznie z pochodnymi - blisko 57 mln zł. Jak się okazuje w 2020 roku było to 700 pracowników, a koszty ich wynagrodzeń sięgnęły nieco ponad 49 mln zł.