Awarię zauważyła jedna ze sprzątaczek kilka minut przed godz. 7 i od razu powiadomiła pogotowie wodociągowe.
- Doszło do pęknięcia rury w pobliżu jednego z bloków. Nasze ekipy przez kilka godzin szukały dokładnego miejsca wycieku - mówi Piotr Stelmach zastępca kierownika Wydziału Sieci Wodociągowej MPWIK.
Przed wejściem do bloku przy ul. Głębokiej 21 od rana gromadzili się mieszkańcy. Byli zaniepokojeni, ponieważ woda zaczęła przeciekać przez fundamenty. W piwnicy nagromadziła się kilkucentymetrowa warstwa błota.
- Przyszłam uratować zabrać jakieś słoiki, ale widzę, że bez kaloszy nie da się tu wejść - mówi pani Maria, mieszkanka zalanego bloku.
Na ściankach działowych pojawiły się pęknięcia, jednak służby wodociągowe zapewniły, że nie stwarzają one zagrożenia dla mieszkańców. Na wszelki wypadek w 8-piętrowym budynku odcięto gaz i prąd.
W wyniku awarii ucierpiał również mieszczący się na parterze salon fryzjerski.
- Przez kilkanaście minut po podłodze płynęła mała, szumiąca rzeczka. Wszędzie miałem wodę. Terakota poodchodziła od podłogi. Nie mam teraz wyjścia, będę musiał przeprowadzić gruntowny remont - mówi Edward Łaniewski, który zamknął salon do odwołania.
W poniedziałek na miejscu pojawią się geotechnicy, którzy sprawdzą grunt pod zalanym budynkiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?