Dartem z Warszawy do Lublina już we wtorek

Po raz pierwszy Darta, czyli kolejowe cacko, spółka PKP Intercity pokazała w Lublinie w październiku.

Pasażerowie, którzy oglądali pojazd na Dworcu Głównym PKP, byli zachwyceni. - To duża odmiana w stosunku do tego, czym jeździ się teraz - mówiła wówczas Halina Popiel i miała powody do zadowolenia.

Zamówione przez kolej składy wyposażone są w nowoczesne systemy bezpieczeństwa, bezprzewodowy internet, toalety dostępne dla osób niepełnosprawnych. W całym pociągu są podłogi bez progów, wyznaczono też miejsca do przewożenia rowerów, a obok foteli są gniazdka elektryczne. Słowem - wszystko to, co powinny mieć pociągi na miarę XXI wieku.

Jeszcze bardziej pasażerów ucieszyły zapowiedzi kolejarzy, że Darty zostały przeznaczone na lubelskie tory.

Pierwszy kurs między Lublinem a Warszawą miał się odbyć 13 grudnia, w dniu kiedy w życie wchodził nowy rozkład jazdy PKP.

Tak się jednak nie stało, bo bydgoskie zakłady, w których PKP zamówiły pociągi, nie zrealizowały zamówienia na czas.

Niedawno Intercity odebrało pierwsze 2 z 20 zamówionych składów. - Żebyśmy mogli je umieścić w rozkładzie, musimy mieć ich więcej - tłumaczyła kolejowa spółka.

Tak się właśnie stało. Intercity ma już 5 pociągów i zgodnie z obietnicami, jeden z nich będzie obsługiwał trasę Lublin - Warszawa.

We wtorek, 29 grudnia Dart (skład „Bystrzyca”) wyjedzie ze stolicy o godzinie 16.41 i zamelduje się w Lublinie o godzinie 19.03. Po nocowaniu w Lublinie, następnego dnia o godzinie 5.56 skład wyjedzie do Warszawy. I tak już będzie codziennie.

To nie koniec, bo jak PKP Intercity będzie odbierało kolejne maszyny, to Dartów na lubelskich torach będzie przybywać.

Zgodnie z wcześniejszymi planami, z Lublina dziennie ma być pięć połączeń obsługiwanych przez te pociągi. Wszystkie mają jeździć do Warszawy, a dwa z nich będą kursowały dalej - do Wrocławia i Katowic.

Darty z 360 osobami na pokładzie mogą jeździć z prędkością 200 km na godzinę. W polskich warunkach rozpędzą się do 160 km/h.

Jeszcze jesienią prezes PKP Intercity Jacek Leonkiewicz mówił, że dzięki temu uda się skrócić czas podróży z Lublina do stolicy do mniej niż 2 godzin. Na razie to są jeszcze plany i do Warszawy Dart dojedzie w 2 godziny i 19 minut.

Statystyki jasno pokazują, że Polacy wrócili do podróżowania pociągami. Od stycznia do początku grudnia PKP Inter-city przewiozło 28,5 mln pasażerów, czyli o 5 mln więcej niż w analogicznym okresie w 2014 roku. W przyszłym roku spółka chce obsłużyć 37 mln osób.