Na fotografii z 1932 roku trzy siostry z domu Reszka - Anna, Maria i Janina - pozują na Krakowskim Przedmieściu. Uśmiechają się do fotografa.
Janina nie przeżyła wojny. Jej historię opowiedziała nam Anna Kędra, córka Marii. - Ciocia pracowała w zakładzie fryzjerskim przy Krakowskim Przedmieściu 46. Wszystko było przed nią - mówi emerytowana nauczycielka Anna Kędra.
Janina jeszcze mieszkała z rodzicami przy ulicy Bernardyńskiej, ale już była zaręczona. Narzeczeni pracowali razem w zakładzie fryzjerskim przy Krakowskim Przedmieściu. Także wtedy, gdy 9 września na Lublin spadły niemieckie bomby.
- Ludzie uciekali z kamienicy na plac Litewski, żeby schronić się w wykopanych tam rowach przeciwlotniczych - wspomina nasza Czytelniczka.
I wtedy Janina przypomniała sobie, że w kieszeni fartucha został jej zaręczynowy pierścionek. Wróciła po niego.
Gdy była w środku, na kamienicę spadły bomby. Zginęła razem ze znanym poetą Józefem Czechowiczem, który feralnego dnia wstąpił do zakładu fryzjerskiego zaraz po swoim przyjeździe z Warszawy.
- Podobno ciało Czechowicza było bliżej drzwi, a moja ciocia leżała w głębi zakładu. Wiem, że została odnaleziona dopiero 17 września. Pierścionek miała na palcu i po nim ją zidentyfikowano - mówi Anna Kędra.
Grób Józefa Czechowicza jest na ulicy Lipowej. Janinę rodzina pochowała przy Unickiej. Zostały po niej jedno zdjęcie, na którym jest ze swoimi siostrami, i wpis w pamiętniku.
Zbiór rodzinnych fotografii pani Anny jest pretekstem także do innych opowieści z historii Lublina. - Ten mężczyzna pozujący przy samochodzie to mój wujek Stanisław Kazanowski, mąż Anny Reszki. Był osobistym kierowcą prezydenta Lublina - mówi Anna Kędra. - Siedział także za kierownicą w konwoju, który po wybuchu wojny, z Warszawy przez Lublin, wywoził z kraju rezerwy polskiego złota - zdradza nasza rozmówczyni.
Do domu Stanisław Kazanowski wrócił po dwóch latach, w 1941 roku.
W rodzinnym archiwum jest także wiele fotografii zrobionych przed 1939 rokiem na Krakowskim Przedmieściu. Bliscy pani Anny zrobili sobie dziesięć takich fotografii na pamiątkę. Panie w eleganckich płaszczach z futrzanymi kołnierzami, w kapeluszach i skórzanych rękawiczkach. W tle widać plac Litewski z ogrodzonym pomnikiem Unii Lubelskiej. Przekupki sprzedające kwiaty z koszy rozstawionych na ulicy czy gmach dawnej Kasy Pożyczkowej Przemysłowców Lubelskich (obecny Grand Hotel Lublinianka). Jest też zdjęcie zrobione na tle kipiących od kwiatów rabat w Ogrodzie Saskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?