Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derbowe starcie na Arenie szlagierem najbliższej kolejki trzeciej ligi. Motor Lublin podejmuje Avię Świdnik

Marcin Puka
W 19. kolejce trzeciej ligi najciekawiej zapowiada się derbowe starcie na Arenie (sobota, godz. 17), w którym Motor Lublin podejmie Avię Świdnik. W takich meczach nigdy nie brakowało twardej walki.

Faworytem są gospodarze, mierzący w awans do drugiej ligi. Żółto-biało-niebiescy ostatnio mają patent na sąsiada zza miedzy. Wygrali pięć poprzednich potyczek o punkty, w tym ostatnią w Świdniku po trafieniu Irakliego Meschii. Co ciekawe, w tych bataliach żółto-biało-niebiescy nie stracili gola. W sumie lublinianie są niepokonani w starciach z ekipą z lotniczego miasta od sześciu spotkań (wiosną 2016 w Lublinie spotkanie zakończyło się remisem 2:2). A gdy dodamy jeszcze spotkania Pucharu Polski na szczeblu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej to Motor nie zaznał goryczy porażki od dziesięciu meczów.

- Nie patrzymy na to w ten sposób. Teraz to inny Motor i inna Avia - mówi Robert Góralczyk, trener ekipy z Koziego Grodu. - Każda drużyna ma swoją specyfikę. My chcemy robić swoje i liczymy się z tym, że przeciwnik będzie dodatkowo zmotywowany. Musimy być przygotowani na różne scenariusze.

Przyjezdni mają kilka powodów, żeby postarać się o niespodziankę. Wciąż nie mogą być pewni utrzymania, a poza tym w ich szeregach jest kilku zawodników z przeszłością w Motorze. To m.in. Daniel Koczon (nie zagrał w pierwszym wiosennym meczu Avii ze względu na sprawy osobiste), Piotr Prędota i wracający po pauzie za kartki Krystian Mroczek. Wszyscy będą chcieli pokazać się z dobrej strony byłemu pracodawcy. Kilkanaście dni temu lublinianie wypożyczyli ponadto do Avii na rundę Piotra Darmochwała. Występ pomocnika w nowych barwach jest teoretycznie możliwy, ale wiązałoby się to z zapłaceniem Motorowi określonej kwoty.

- Nie napinamy się za bardzo. Wiemy, że gramy z dobrą drużyną, która w zimie się jeszcze mocno wzmocniła. Jedziemy po dobry wynik. Każda zdobycz punktowa na Arenie takim będzie - przyznaje Tomasz Bednaruk, trener żółto-niebieskich. - W każdym meczu walczymy o wygraną, nieważne z kim i gdzie gramy. Druga runda zawsze jest trudniejsza. Zespoły z dołu tabeli nas gonią, nikt nie odpuszcza, więc musimy cały czas systematycznie punktować. Tak się buduje charakter zespołu. Poprzez ciężką pracę na treningach i wygrywanie. Poza tym, ogrywamy młodych chłopaków, co zaowocuje w przyszłości. W starciu z Motorem musimy być skoncentrowani od początku do końca. Zdajemy sobie sprawę, że możemy nie mieć dużo okazji do strzelenia goli, więc musimy być skuteczni - dodaje.

Wiadomo, że w Lublinie w większości przypadków goście nie prowadzą otwartej gry. Skupiają się na bronieniu dostępu do własnej bramki i szukaniu szans w kontrach. Szybko strzelony gol sprawiłby, że Motorowi grałoby się łatwiej.

- Ma to swoje uzasadnienie. Ale czy jest łatwiej? W Puławach prowadziliśmy z Wisłą 2:0, ale gospodarze wyrównali (Motor pokonał Wisłę w finale PP na szczeblu okręgu Lublin po rzutach karnych - red). Dlatego cały czas musimy być skoncentrowani, ponieważ w ostatnich minutach wynik może być dalej otwarty. Rozluźnić się możemy dopiero po końcowym gwizdku sędziego - mówi Góralczyk. - Podchodzimy do derbów, jak do każdego meczu ligowego. Chcemy narzucić swój styl gry. To my mamy dyktować warunki, a nie patrzeć na to, co zrobi rywal. Spodziewam się zwycięskiego spotkania w naszym wykonaniu - dodaje.

Pierwsze potyczki o punkty po zimowej przerwie są zawsze pewną niewiadomą. Zespoły przechodzą ze sztucznych muraw na naturalne. Plusem dla Motoru jest bardzo dobrze przygotowane boisko Areny. - Te problemy juz za nami. Po dwóch spotkaniach nie ma co już demonizować. Trzeba podkreślić, że dzięki zaangażowaniu wielu osób, murawa jest w świetnym stanie. Jest jedną z najlepszych w Polsce - kończy Góralczyk.

Podczas sobotniego meczu prowadzona będzie zbiórka karmy oraz innych produktów dla bezdomnych zwierząt będących pod opieką Stowarzyszenia „Lubelski Animals”. Wolontariusze w punktach zbiórki zlokalizowanych przy wszystkich wejściach na stadion przyjmować będą produkty, które następnie wspomogą podopiecznych stowarzyszenia.

Grają pozostałe drużyny z regionu

Zajmującą piątą pozycję w tabeli Wisłę czeka kolejny mecz w gościach. Puławianie, po remisie ze swoją imienniczką z Sandomierza 1:1, w sobotę (godz. 14) powalczą w Połańcu z walczącymi o utrzymanie Czarnymi.

Podlasie Biała Podlaska, które wydostało się ze strefy spadkowej, zagra w sobotę (g. 15.30) z rewelacyjnym beniaminkiem Hutnikiem Kraków, liderem tabeli. Tego samego dnia (g. 15), Orlęta Radzyń Podlaski zmierzą się w Ostrowcu Świętokrzyskim z KSZO 1929.

Chełmianka w sobotę (g. 14) powalczy o pierwsze wiosenne punkty podejmując Wólczankę Wólka Pełkińska. Zaś Stal w Kraśniku (niedziela, g. 14) zmierzy się z Sołą Oświęcim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski