Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Doktor Klonowski i jego lekarska misja na Majdanku

Maciej Wijatkowski
Doktor Jan Klonowski był więźniem Majdanka do likwidacji obozu w 1944 roku. Prowadził obozową aptekę i leczył więźniów. Muzeum zaprezentowało dokumenty przekazane przez jego syna, Antoniego Klonowskiego.

Doktor Jan Klonowski przed wybuchem II wojny światowej pracował jako lekarz w 63. pułku piechoty w Toruniu. Walczył w kampanii wrześniowej, m.in. w obronie Warszawy. Po klęsce Polski podjął pracę w szpitalu Jana Bożego w Lublinie. Został aresztowany przypadkowo, w łapance ulicznej i trafił do więzienia na Zamku. Po miesiącu został przewieziony do KL Sachsen-hausen, skąd w listopadzie 1941 trafił na Majdanek.

Dzięki swemu wykształceniu i umiejętnościom trafił do obozowej apteki, którą z czasem zaczął kierować.

- Rewir przestał być dla ciężko chorych więźniów przedsionkiem do komór gazowych - wyjaśnia Anna Wójcik, kierowniczka muzealnego archiwum. - Stał się miejscem, w którym faktycznie dochodzili oni do zdrowia i wracali do lepszej formy fizycznej i psychicznej. Doktor Klonowski miał absolutną świadomość swojej misji lekarskiej i wypełniał ją najlepiej, jak tylko mógł w tak ciężkich warunkach - dodaje szefowa archiwum.

Syn doktora, Antoni, przekazał muzeum m.in. akt urodzenia, świadectwa gimnazjalne, świadectwo dojrzałości, dyplom ukończenia studiów, zaświadczenia o zatrudnieniu, legitymacje lekarskie i wojskowe, listy do rodziny z różnych obozów koncentracyjnych i zdjęcia przedstawiające dr. Klonowskiego na różnych etapach życia.

- Ten rok jest rekordowy, jeśli chodzi o pozyskiwanie przez nas kolekcji pamiątek po byłych więźniach - mówi Agnieszka Kowalczyk-Nowak, rzecznik Muzeum na Majdanku. - To już trzecia duża kolekcja. Prosimy o ich przekazywanie, bo u nas na pewno znajdą miejsce i troskliwą opiekę konserwatorską. Będziemy je także eksponować - podkreśla rzecznik.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Kurier Lubelski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski