Domatiq - system Smart Home prosto z Lublina

- Cudze chwalicie, a swego jeszcze nie znacie – tak o swoim biznesie mówi Jarosław Bielecki, prezes firmy Domatiq, specjalizującej się w produkcji oraz wdrożeniach systemów automatyki budynkowej, potocznie nazywanymi systemami „Smart Home”.

To, co zdecydowanie wyróżnia Domatiq, to właśnie fakt, że jest to przede wszystkim firma produkcyjna, a nie wyłącznie wdrożeniowa. To oznacza, że poszczególne moduły i komponenty systemu są wytwarzane na miejscu - w Lublinie, na bazie autorskiej technologii. To sprawia, że dzięki temu firma oferuje bardzo konkurencyjne ceny i zapewnia jednocześnie wysoki poziom zaawansowania technologicznego systemu.

- Realizujemy również wdrożenia, szczególnie na dużych osiedlach mieszkaniowych, które wyposażamy dla czołowych lubelskich deweloperów – dodaje prezes. - Firmy o profilu wyłącznie wdrożeniowym nie byłyby w stanie właściwie obsłużyć tak rozbudowanych realizacji i zapewnić takiej ilości modułów. Jednak nasz główny focus to przede wszystkim produkcja osprzętu, badania i rozwój, wdrażanie nowych technologii. Prowadzimy w tej chwili szeroką rekrutację firm wdrożeniowych, spośród których szukamy rzetelnych partnerów, którzy – wykorzystując naszą elektronikę – będą mogli rozwinąć swój biznes o nowy, atrakcyjny obszar, jakim jest automatyka budynkowa.

System Domatiq został opracowany przez lubelskich inżynierów ponad 10 lat temu, pierwotnie z przeznaczeniem do wykorzystania w rozbudowanych systemach BMS (Building Management Systems). Z powodzeniem jest on wykorzystywany w wielu halach produkcyjnych, w sieciach handlowych, czy na stacjach paliw. Od kilku lat firma intensywnie rozwija ofertę skierowaną do klientów indywidualnych.
Domatiq pozwala na sterowanie dowolnymi procesami zachodzącymi w domu, czy mieszkaniu, takimi jak sterowanie oświetleniem, ogrzewaniem, wentylacją, klimatyzacją, bramami, systemami alarmowymi i CCTV, czy nawadnianiem ogrodu. Umożliwia też wiele integracji zewnętrznych z urządzeniami typu IoT (Internet of Things), dzięki czemu możliwe jest sterowanie takimi urządzeniami jak pralki, płyty indukcyjne, odkurzacze samojezdne, a także systemami RTV, czy np. kinem domowym.
Jak podkreśla prezes firmy, systemy Smart Home oferują trzy główne grupy korzyści:
Po pierwsze, znacząco podnoszą komfort życia – to dzięki możliwości automatyzacji wielu procesów. Wyobraźmy sobie dom, który dopasuje komfort cieplny do naszych upodobań. Dom, który sam wie, jak ustawić wentylację, aby zapewnić maksymalną jakość powietrza, wie kiedy otworzyć bramy, gdy wraca właściciel i kiedy uruchomić odkurzacz, aby nie przeszkadzał domownikom. A jak opuszczając dom zostawimy włączone żelazko, czy płytę indukcyjną powiadomi nas o tym i umożliwi wyłączenie urządzeń. Podleje także ogródek o właściwej porze, oczywiście pod warunkiem, że nie padał deszcz. To tylko niektóre przykłady procesów, które można zautomatyzować i zapomnieć o tym, że w ogóle są.
Po drugie, odpowiednio zaprojektowany system Smart Home znacząco podnosi bezpieczeństwo domowników. Dzisiejsza technologia pozwala na wykorzystanie zaawansowanych funkcji kamer, takich jak rozpoznawanie twarzy, wkroczenie w określoną strefę, czy przekroczenie wirtualnej linii ogrodzenia. Zdarzenia te mogą nie tylko zainicjować alarm, ale można je również zintegrować z innymi funkcjami domu. Oprócz powiadomienia nieobecnego właściciela o zdarzeniu, nasi najbardziej kreatywni klienci tworzyli naprawdę wymyślne automatyzacje po wykryciu intruza. Przykładowo, może to być zapalanie świateł, zamykanie rolet, uruchomienie systemu nawadniania, czy uruchomienie zestawu audio na pełnej głośności. Proszę sobie wyobrazić złodzieja, który próbuje się włamać do domu, kiedy nagle wszystko zaczyna grać i świecić – czasem może to być lepsze zabezpieczenie niż firma ochroniarska, która przyjeżdża po jakimś czasie.
Trzecią korzyścią z wykorzystania systemów Smart Home są realne oszczędności. Jak wiemy, ceny energii elektrycznej rosną, a w budynku, w którym najczęściej wykorzystuje się kilkadziesiąt, a czasem kilkaset punktów świetlnych, nawet przy energooszczędnych żarówkach, zużycie prądu w dłuższym czasie robi się spore. Tymczasem system Smart Home może sam zgasić światła, jeśli np. wykryje, że w danej przestrzeni nie ma ruchu przez dłuższy czas. Albo zapali i zgasi oświetlenie elewacji czy ogrodu w zależności od natężenia światła naturalnego. Podobnie jest z ogrzewaniem – dzisiejsze systemy grzewcze w większości pozwalają na podstawowy zakres programowania dla poszczególnych dni. Rozwiązanie to ma pewne ograniczenia, szczególnie w dobie pandemii, kiedy to często pracujemy nieregularnie, w innym niż zazwyczaj rytmie. Tu również z pomocą przychodzi inteligentny dom, który wie, czy domownicy przebywają w danym obiekcie, czy np. w pracy i na tej podstawie może zmniejszyć lub zwiększyć zadaną temperaturą, a w konsekwencji zużycie energii potrzebnej do ogrzania budynku.

Wszystko wskazuje na to, że nasze domy stają się coraz mądrzejsze, a Smart Home będzie jednym z najdynamiczniej rozwijających się trendów w budownictwie. Rocznie system Domatiq trafia do kilkuset mieszkań i kilkudziesięciu domów, a większość osób, która świadomie zdecydowała się na wykorzystanie zaawansowanych automatyki w swoich domach czy mieszkaniach nie wyobraża sobie funkcjonowania bez nich. Największym wyzwaniem dla producentów systemów Smart Home jest obecnie standaryzacja komunikacji między różnymi urządzeniami zewnętrznymi. Bo im więcej takich urządzeń można zintegrować, tym bardziej użyteczne procesy będą zachodziły automatycznie, zapewniając domownikom maksimum komfortu.
- Jestem przekonany, że za kilka lat systemy Smart Home staną się standardem zarówno w budownictwie jednorodzinnym, jak również wielomieszkaniowym – tak podsumowuje Jarosław Bielecki. - Trafiają do nas bardzo świadomi inwestorzy, którzy doskonale wiedzą, czego chcą, a perspektywicznie myślący deweloperzy mieszkań już dziś oferują system Smart Home jako podstawowy element budowanych bloków.