Chodzi o drzewa rosnące na placu przy Wydziale Artystycznym UMCS. Deweloper Wikana chce wybudować tam bloki mieszkalne. Pierwotnie chciał wnioskował o pozwolenie na usunięcie 200 roślin, ale Miejski Architekt Zieleni na to nie pozwolił.
Urząd Miasta chciał, żeby Wikana w jak największym stopniu ograniczyła liczbę drzew do wycięcia. Stanęło na 39 sztukach. W większości mają to być drzewa stare i schorowane. Za zezwolenie spółka musi zapłacić 116 tys. zł.
Decyzja ratusza nie spodobała się ekologom, m.in. ze StowarzyszeniaOchrony Miejsc Zapomnianych. Zaskarżyli ją do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które uznało jednak stronę miasta.
- Decyzja SKO potwierdza, że pozwolenie wydane przez Miejskiego Architekta Zieleni zostało wydane w sposób poprawny, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa oraz z odpowiednim uwzględnieniem zarówno strony społecznej jak i interesu inwestora - mówi Olga Mazurek-Podleśna z Urzędu Miasta.
Ekolodzy zastanawiają się co dalej w sprawie. Niedawno na spornym terenie odbył się protest studentów z Wydziału Artystycznego UMCS, którzy również są przeciwni wycince.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?