Blues to nie glam rock: nie lubi świecidełek, cekinów i fajerwerków. Od znoszonych jeansów Erica Claptona po fatalne uzębienie Son House’a – opakowanie zawsze znaczyło tu mniej niż zawartość. Dla założonej w 1973 roku formacji Dżem jest to niemal credo. Weźmy samą nazwę.
Kiedy bracia Otrębowie i Paweł Berger zaczynali swoją muzyczną przygodę, najchętniej nie używaliby żadnej nazwy dla grupy. Trzeba było jednak dać coś na plakat ich koncertu, stanęło na Jam (od jammowania – wspólnego muzykowania na żywo). Organizatorka nazwę niechcący spolszczyła i na plakat trafił „Dżem”. Problem? A skądże, muzykom było wszystko jedno. Nieco podobnie było z ich sukcesem, który przyszedł po wydaniu singla „Paw/Whisky”. Mimo wysokich ocen odbiorców, ówczesna machina polityczno-medialna wypluła Dżem, niczym wadliwy produkt, co niespecjalnie zmartwiło artystów. Jan Skaradziński, autor książki „Dżem. Ballada o dziwnym zespole”, zauważa, że członkowie grupy (był już wśród nich Rysiek Riedel) trochę wówczas odpuścili sobie granie w Dżemie, w myśl zasady: „sukces nie zając”.
Najbardziej jaskrawym przykładem antypopowej filozofii jest oczywiście sceniczny image muzyków, czy raczej jego kompletny brak. I nie dotyczy to tylko niezapomnianego Riedla. Choć ktoś mógłby powiedzieć, że to starannie przemyślana koncepcja.
Mimo tego oślego uporu w niepodążaniu za trendami, tak w sensie wizerunkowym, jak i muzycznym zresztą, jedno w Dżemie może dziwić, żadna inna kapela w Polsce nie dba tak bardzo o tzw. merchandising, czyli wszelkiego rodzaju gadżety firmowane przez zespół. Stoisko z piersiówkami, paskami, kapeluszami, a nawet popielniczkami i filiżankami ze słynnym logo pojawia się wszędzie tam, gdzie Dżem. A skoro towar się sprzedaje, oznacza to, że w tym szaleństwie od początku była metoda.
Niedziela, Dżem, Graffiti, al . Piłsudskiego 13, godz. 20, bilety 50-60 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?