Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To pierwszy taki weekend. Koniec maseczek. Ale są wyjątki. Można dostać mandat. Kiedy i gdzie trzeba mieć maseczkę i zachować dystans?

Agata Pustułka
Agata Pustułka
Od 30 maja nie trzeba nosić maseczek. Ale są wyjątki. Usta i nos musimy nadal zakrywać w sklepie, autobusie czy w kościele
Od 30 maja nie trzeba nosić maseczek. Ale są wyjątki. Usta i nos musimy nadal zakrywać w sklepie, autobusie czy w kościele
Koniec maseczek. Od 30 maja noszenie maseczek w przestrzeni publicznej otwartej nie będzie obowiązkowej. Na spacerze, na rowerze nie musimy od dziś nosić maseczek, ale trzeba je zakładać, gdy uczestniczymy w mszy świętej, czy gdy jedziemy autobusem. Rząd postanowił zluzować zaostrzenia związane z pandemią, ale czy nie robi tego przedwcześnie, zwłaszcza w naszym województwie, gdzie zakażeń wciąż się dużo.

Od 30 maja koniec maseczek

Wiele firm wraca powoli do normalnej pracy i jeśli będziemy przestrzegać zasad dotyczących bezpieczeństwa, to pracując przy swych biurkach też nie będziemy musieli nosić maseczek. Trzeba będzie jednak zachować odległości między stanowiskami pracy, a także, gdy będziemy chcieli skorzystać z aneksów kuchennych i zrobić sobie coś do picia lub podgrzać posiłek.

Trzeba zachować dwa metry odległości od np. spacerującej w parku osoby i brak maseczki nie będzie już karany. Od dziś, zgodnie z decyzją rządu, nie trzeba zasłaniać nosa i ust przebywając w otwartej przestrzeni.

Noszenie maseczek nadal będzie obowiązywać m.in.:

  • w sklepach,
  • kościołach,
  • w komunikacji miejskiej, czyli w autobusach oraz tramwajach,
  • urzędach,
  • taksówkach.
Przestają obowiązywać limity klientów w sklepach i kawiarniach, a powrócą - kluby fitness, teatry, kina. Sprawdźcie od kiedy wchodzą w życie kolejne etapy odmrażania gospodarki i luzowania obostrzeń.Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Maseczki ochronne można zdjąć. Rząd otwiera kina, bary, base...

Będziemy mogli też zdejmować maseczki jako klienci restauracji lub baru, gdzie już obowiązują obostrzenia dotyczące zachowania odległości między klientami.

- W sklepach nie będą obowiązywały już limity osób. Podobne ograniczenia przestrzenne przestają obowiązywać w gastronomii. Nie będą obowiązywały limity w kościołach, obowiązują jednak maseczki i dystans społeczny - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.

Oczywiście Polacy, tak jak wszyscy dotknięci pandemią, mają dość ograniczeń, ale nie wszyscy zgadzają się z decyzjami rządu.

Sprawdź to

- Przynajmniej jeśli chodzi o województwo śląskie, gdzie zakażeń wciąż jest dużo, oraz jeśli chodzi o województwo mazowieckie byłabym ostrożna z rezygnacji z maseczek - ocenia senator Beata Małecka-Libera, szefowa senackiej komisji zdrowia. - Niestety, mam wrażenie, że decyzje rządu nie są związane z sytuacją epidemiologiczną, ale wymogami politycznymi. Za wszelką cenę chce się udowodnić, że jest już bezpiecznie, rząd się spisał na medal, choć wiele osób poddaje w wątpliwość statystyki dotyczące zachorowań na koronawirusa. Poza tym wiele krajów przygotowuje się już dziś na jego drugą falę, która wedle wszelkie prawdopodobieństwa nastąpi, a nasze ministerstwo zdrowia nic o tym nie mówi.

Niezrozumiałe wydaje się, że rząd od początku nie miał jasnego przesłania dotyczącego noszenia maseczek, jak było np. w Czechach, które świetnie poradziły sobie z pandemią. U naszych południowych sąsiadów minister zdrowia cały czas nosił maseczkę, a nasz nie był w niej widziany na żadnej konferencji, choć całkiem dobrze szło jego bratu handlowanie maseczkami z bliskim znajomym rodzinie instruktorze narciarstwa. Na dodatek okazało się, że maseczki nie miały atestu.

Co o noszeniu maseczek ma myśleć zwykły Kowalski? Nosić, nie nosić?
- Już i tak zdemobilizowano społeczeństwo, że wiele osób nie nosi maseczek, albo nosi nieprawidłowo. Jednorazowe maseczki nosi się po kilka dni zamiast wyrzucać. Teraz nie da się nadrobić zaniedbań. Ci ostrożniejsi będą nosić i niech to robią - ocenia dr Andrzej Sośnierz, poseł Porozumienia, były prezes NFZ. - Nie ma jednak kompletnej logiki w tym, co robi rząd. Jak jest dużo zakażeń, to luzujemy obostrzenia, a jak było mało, to zaostrzaliśmy.

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: To pierwszy taki weekend. Koniec maseczek. Ale są wyjątki. Można dostać mandat. Kiedy i gdzie trzeba mieć maseczkę i zachować dystans? - Dziennik Zachodni

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski