Eastside Festiwal: Nowy lubelski festiwal w lutym (WIDEO)

Renomowana agencja Go Ahead, bo to o niej mowa, do tej pory sprowadzała gwiazdy raczej do miast w zachodniej Polsce. Zapraszali chociażby Sufjana Stevensa, PJ Harvey, Morriseya czy Editors. Teraz dostrzegli najwidoczniej potencjał tzw. "ściany wschodniej". 23 lutego w Globusie zorganizują wydarzenie, na którym zagrają: Muchy, Luxtorpeda, Strachy na Lachy, Happysad i włodawski Rotten Bark.

- To jeden z pięciu takich festiwali w Polsce. Zaczęliśmy od Poznania, a w tym roku trafiliśmy do Warszawy. Pomysł jest wszędzie ten sam: jeden dzień i kilka gwiazd polskiego rocka - wyjaśnia Tomasz Waśko, odpowiedzialny za promocję w Go Ahead. - O powstaniu Eastside Festiwal w Lublinie zdecydowały nasze subiektywne odczucia: braliśmy pod uwagę m.in. liczbę studentów w mieście.

Wykonawcy z listy Eastside pojawiali się już wielokrotnie w Lublinie, niektórzy grają tu co roku, nawet kilkakrotnie. Przykładem choćby Luxtorpeda - formacja "Litzy" występowała u nas w kwietniu i grudniu. Ale dla Waśki to nie problem.

- Ci artyści nie pojawiają się na jednej scenie jednego dnia, a poza tym, cena za bilet (65-75 zł - przyp. red.) jest naprawdę okazyjna - tłumaczy Waśko.

Firma Go Ahead nie widzi też kłopotu ze skalą wydarzenia, a miejscem, w którym się odbędzie. Globus ma ponad 4 tys. miejsc. Wypełnienie całej hali publiką to wyzwanie, nawet przy okazji światowych gwiazd.

- Oczywiście, nie porywamy się z motyką na słońce. Ale nawet jeśli sala nie będzie wypełniona w stu procentach, to ważniejsze jest zapoznanie lublinian z nazwą. Bo Eastisde będzie imprezą cykliczną. Póki co, chcemy zaistnieć. A za dwa lata kto wie, może nie będzie problemu z zapełnieniem całego Globusu?

Eastside Festiwal, hala Globus, 23 lutego, bilety 65-75 zł, bilety na www.eventim.pl