Edward Wojtas imponował pracowitością

- Lubiliśmy go wszyscy - mówią o nim koledzy z PSL. Poseł Arkadiusz Bratkowski, jego partyjny kolega, wyjaśnia, że dlatego iż był po prostu dobrym człowiekiem. Imponował kolegom zdolnościami politycznymi, pracowitością, opanowaniem.

- Otwierał się przed nim nowy rozdział w karierze. Niebawem miał zostać posłem do Europarlamentu - ubolewał wstrząśnięty tragedią Franciszek Stefaniuk, wieloletni poseł lubelskiego PSL. Przyjaciele Ed-warda Wojtasa, a także ludzie, którzy przez lata jego pracy w samorządzie mieli okazję lepiej poznać posła, dodają jeszcze jedno: poseł Wojtas miał wyjątkowy głos i potrafił pięknie śpiewać.

- Był rzeczowy. Jak miał podjąć jakąś decyzję, zawsze chciał wysłuchać, co ludzie o niej sądzą. To dobra cecha u polityka - wspomina posła wstrząśnięta Maria Olszak-Winiarska, szefowa związku zawodowego pielęgniarek na Lubelszczyźnie.

Na razie nie wiadomo, kiedy odbędą się uroczystości pogrzebowe Edwarda Wojtasa. Rodzina i przyjaciele czekają na identyfikację ciała. Zajmuje się tym brat posła, który w stolicy czeka na informacje z Moskwy. Poseł spocznie prawdopodobnie na cmentarzu przy ul. Lipowej.

Zginął mąż, ojciec, samorządowiec, prezes PSL na Lubelszczyźnie

Edward Wojtas urodził się 1 marca 1955 roku w Wólce Modrzejowej.
W 1979 roku ukończył ekonomię na UMCS. W latach 1995-1997 był zastępcą dyrektora Wydziału Zdrowia w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie. W latach 1997-1998 był dyrektorem generalnym tego urzędu. Potem przeszedł do pracy w samorządzie, był radnym sejmiku województwa, w latach 1998-2002 członkiem zarządu województwa, od maja 2005 do grudnia 2006 r. marszałkiem. W 2007 roku został posłem. Z ruchem ludowym związany był od 1976 roku. W 2006 roku został prezesem Zarządu Wojewódzkiego PSL w Lublinie.