Pierwsza połowa spotkania przy ulicy Magnoliowej w Lublinie była dość nieoczekiwanie zacięta. Optyczną przewagę posiadali miejscowi, ale ekipa z Mazowsza nie zamierzała odpuszczać. Ostatecznie ta część gry zakończyła się wynikiem 28:17 dla gospodarzy.
– Mecz wygraliśmy wysoko, ale nie był to jakiś spacerek. Szczególnie w pierwszej połowie spotkanie było wyrównane i bardzo fizyczne. W tej odsłonie było bardzo szybkie tempo meczu i taką szybką grę narzucili goście – mówi Kozak. – Po dwóch naszych przyłożeniach na początku potyczki, zostaliśmy zepchnięci do defensywy. Jednak w miarę upływu czasu nasza drużyna przejmowała inicjatywę, co przełożyło się na kolejne dwa przyłożenia pod koniec pierwszej połowy. Cztery przyłożenia uzyskane przed przerwą wyraźnie dodało animuszu naszym zawodnikom. Dodatkowo widać było, że zeszło z nich napięcie i presja – dodaje trener lublinian.
Po zmianie stron na boisku rządził tylko jeden zespół – Edach Budowlani, który systematycznie powiększał przewagę. Skończyło się na rekordowej wygranej 78:17.
– W pierwszych minutach drugiej połowy zdobyliśmy kolejne dwa przyłożenia i w tym momencie było juz rozstrzygnięte, kto wygra mecz, nieznany był tylko rozmiar naszego zwycięstwa. Niestety kilku zawodników z Siedlec doznało urazów i musiało opuścić plac gry, co spowodowało, że zwiększyła się jeszcze bardziej nasza przewaga. W naszej drużynie na szczęście nie było poważniejszych urazów. Teraz czeka nas dwutygodniowa przerwa, którą chcemy jak najlepiej wykorzystać na przygotowanie drużyny do dwóch bardzo ważnych meczów. Tego wyjazdowego z Orkanem Sochaczew (weekend 22/23 kwietnia, przerwa w rozgrywkach spowodowana jest turniejem rugby siedmioosobowym – red) i domowego z Ogniwem Sopot. Wynik tych meczów mogą przesądzić, czy uda nam sie awansować do ścisłego finału – kończy Kozak.
Edach Budowlani Lublin - Pogoń Awenta Siedlce 78:17 (28:10)
Punkty dla Edach Budowlanych: Nkululeko Ndlovu 21 (1P, 8pd), Piotr Wiśniewski 15 (3P), Grzegorz Szczepański 10 (2P), Michał Węzka 5 (1P), Robizon Kelberashvili 5 (1P), Marzuq Maarman 5 (1P), Kudakwashe Nyakufaringwa 5 (1P), Kuziwakwashe Kazembe 5 (1P), Sebastian Panasiuk 5 (1P), Oleksii Novikov 2 (1pd).
Punkty dla Pogoni Awenta: Mamuka Chanchibadze 7 (1K, 2pd), Petelo Pouhila 5 (1P), Przemysław Rajewski 5 (1P).
Edach Budowlani: Maarman (55 Rudziński), Skałecki (73 Więckowski), Kelberashvili (71 Novikov), Król (61 Novikov, 71 Król), Jasiński (41 Dec), Musur (58 B. Tomaszewski), Wiśniewski, Nyakufaringwa, Kazembe, Ndlovu (72. Panasiuk), Psuj (62. Muchowski), Węzka, Szczepański, Próchniak, Brzezicki (48. Bobruk). Trener: Andrzej Kozak
Awenta Pogoń: Asatiani, Hurylov, Pouhila, Maisuradze, Bareja (55 Radzikowski), Kargol, Struchovskyi, Vertyletskyi (68 Sadowski), Dudek (40 Dziedzic), Chanchibadze, Boruc, Rajewski (61 Krasuski), Dąbrowski, Skup, Biernacki (25 Bobryk). Trener: Eduard Vertyletskyiz
Żółte kartki: Kelberashvili – Asatiani
Sędziowali: Stępień, Filar, Ingarden
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?