Falkon 2015 dziś staruje w Lublinie

„A co to znaczy: »RPG bez komputera«?”, zapytał nastoletni siostrzeniec mojej żony, uzmysławiając mi dzielącą nas przepaść pokoleniową, kiedy proponowałem mu, by wybrał się ze mną na Falkon. W jego wieku zadałbym pytanie: „Co to jest RPG na komputerze?”.

Miał prawo nie wiedzieć, nie winię go, ale zrobiło mi się trochę smutno. Nie mam nic przeciwko grom role-playing w wersji cyfrowej, ale jest z tym trochę jak ze starymi klockami lego. Dostawało się pudełeczko, na którego opakowaniu widniał statek kosmiczny, wóz strażacki albo motorówka, a po dwóch dniach okazywało się, że można z zestawu ukręcić pistolet, helikopter i pułapkę na prawdziwe myszy. Teraz jest zgoła inaczej. Firma zabrała dzieciakom licencję na wyobraźnię i jeśli kupuje się jakiś zestaw, to z wyraźnie określonym światem, bohaterami, przeznaczeniem klocków. Gry elektroniczne z czasem, tzn. im wierniej imitowały rzeczywistość, zrobiły to samo - fantazja została tu ograniczona do minimum. Dlatego sekcję gier na Falkonie (a w tym roku turniej ma być na bardzo wysokim poziomie) omijam szerokim łukiem. No, chyba że mowa o ośmiobitowcach, tu wygrywa sentyment. Tak, doskonale wiem, że marudzę jak dinozaur role-playing, ale nie obchodzi mnie to, ale zobaczycie w moim wieku.

LARP brzmiał dla znajomego nastolatka jeszcze dziwaczniej, choć - zdaje się - atrakcyjnie. Bieganie po lesie? W przebraniu? Udawanie krasnoludów/wampirów/detektywów? Nieco generalizując, wydaje się, że dla jego rówieśników jakakolwiek aktywność nieuwzględniająca smartfonów i Facebooka, jakakolwiek rozrywka analogowa jest podejrzana. I dlatego sądzę, że Falkon jest zbawieniem dla urodzonych w XXI wieku.

Nie tylko za sprawą dostarczanych, inteligentnych i ciekawych rozrywek, ale i dostarczania wartości. Bezpośredni, bez ekranu, łączy internetowych i słuchawek, kontakt z graczami, z którymi trzeba osiągnąć cel, to najlepsza możliwa socjalizacja, jaką znam. A teraz kusi mnie, by zakończyć to zrzędzenie hasłem z pewnego serialu: „I właśnie tak, dzieci, poznałem waszą matkę”.

Falkon 2015 6 - 8 listopada, Targi Lublin ul. Dworcowa, karnet na całość 50 zł