Faktycznie, ani zwierzaki, ani turyści czy mieszkańcy Józefowa nie zobaczyli do tej pory wody w fontannie. Dlaczego? Jak tłumaczy burmistrz Roman Dziura, miasto liczy, że inwestycję uda się dokończyć z funduszy unijnych. A na te trzeba poczekać do przyszłego roku: - Wykonaliśmy takie prace, na jakie wystarczyło funduszy. Zabrakło m.in. na instalację uzdatniania wody, oświetlenie czy mozaikę. W przyszłym roku możemy dostać dofinansowanie. W tej sytuacji branie kredytu na ukończenie prac byłoby nierozsądne - tłumaczy włodarz miasta i zapewnia, że bardzo zależy mu na wodzie w fontannie, bo inwestycja była jego pomysłem.
Kilka dni temu turyści zwiedzający miasto zwrócili naszą uwagę również na ponaklejane na fontannie liczne kartki z zakazem wchodzenia do środka: - Szpecą ją tak, że w ogóle już nie chce się podchodzić - skarży się mama z małymi dziećmi.
Burmistrz jest zdziwiony zakazami: - Nic mi o tym nie wiadomo. Niedawno była u nas duża impreza, festiwal Singera. W fontannie było mnóstwo dzieci. Może rodzice się przestraszyli i sami powiesili te kartki? - zastanawia się Roman Dziura i zapewnia, że nikt nie chce odbierać maluchom radości z robienia sobie zdjęć ze zwierzakami. A zakazy, jeśli jeszcze wiszą, na pewno znikną z józefowskiej fontanny.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?