Futsalowe mistrzostwa Lublina dobiegły końca. To tylko jedna z wielu inicjatyw Zbigniewa Furmana

Zmagania rozegrano w formie grand prix. Najlepszą futsalową drużynę w Lublinie poznaliśmy po cyklu dziewięciu turniejów.

- Mistrzostwa rozpoczęły się w ostatni weekend listopada, a skończyły w drugiej połowie lutego – mówi prezes Ogniska TKKF w Lublinie, Zbigniew Furman. O tytuł walczyło 14 drużyn. - Chętnych było jednak więcej, ale niestety nie byliśmy w stanie przyjąć większej liczby zgłoszeń – wyjaśnia organizator.

Futsaliści rywalizowali w hali Uniwersytetu Przyrodniczego.

- Za pomoc w organizacji tego przedsięwzięcia chciałem serdecznie podziękować byłemu piłkarzowi Motoru Lublin, Tomaszowi Stopie z firmy Bempresa. Dziękuję również urzędowi miasta Lublin. Dodam, że patronami naszego wydarzenia zostali prezydent Krzysztof Żuk i najlepszy zawodnik w historii Lubelszczyzny, Władysław Żmuda – zaznacza Zbigniew Furman.

Tegoroczna odsłona mistrzostw była już trzydziestą.

- Historia sięga 1993 roku. Przyznam, że kiedyś te rozgrywki były znacznie szersze niż obecnie. W przeszłości mieliśmy trzy ligi. Łącznie rywalizowało w nich 39 ekip – wspomina inicjator rozgrywek.

W najbliższą sobotę Omega TKKF organizuje kolejny turniej, poświęcony pamięci Żołnierzy Wyklętych (Orlik przy Szkole Podstawowej nr 52 im. Marii Konopnickiej na Felinie).

- Omega to sportowy kustosz historii. Poprzez swoje turnieje szanujemy piękno ojczyzny, jej bohaterów, którzy zostali w naszych sercach. Dzięki rozgrywkom sportowym przypominamy młodym ludziom o wielkich wydarzeniach. Przed każdym turniejem mówię, co upamiętniamy i o co gramy. Każda nasza impreza ma przesłanie. „Bądź dobry”, „nie bądź obojętny” – to tylko niektóre z nich – wyjaśnia Zbigniew Furman.

W ciągu roku Omega organizuje także turnieje: na rzecz WOŚP-u, z okazji Święta Konstytucji 3 Maja, upamiętniający Lubelski Lipiec 80, z okazji Święta Wojska Polskiego czy Dnia Solidarności i Wolności, pod hasłami „Nigdy więcej 4. rozbioru Polski”, „Nigdy więcej stanu wojennego”, czy turniej sylwestrowy. Są też zmagania z okazji Dnia Mamy i Dnia Taty, a w swojej historii Omega ma też zmagania dla Ojca Świętego.

- W życiu ważne jest, aby czynić dobro dla drugiego człowieka. Jak najwięcej tego dobra. Chcemy zaszczepić w młodym pokoleniu szlachetne przesłanie chrześcijaństwa – kończy Zbigniew Furman.