Gdzie pojechać rowerem na miejską majówkę. Propozycje tras w Lublinie. Rowerowe wyprawy na kilka godzin (MAPA)

Na początek krótka zapowiedź. Według synoptyków we wtorek, 1 maja na niebie zobaczymy drobne chmury, ale ma nie padać, a temperatura sięgnie 20 stopni Celsjusza. 2 i 3 maja ma być jeszcze cieplej, bo termometry pokażą 25 stopni, a jeśli spadnie deszcz, to tylko nocą.

Dlaczego już teraz zapowiadamy pogodę na weekend majowy? Bo to strategiczna wiadomość dla osób planujących majówkowe wypady.

A jeśli o tym mowa, to znakomitym wyborem jest wycieczka rowerowa. Jednak nie każdy jest regularnym rowerzystą, a dwa kółka z piwnicy lub garażu wyciąga na takie okazje jak majówka. Nie każdy czuje się na siłach, żeby wyruszyć w rowerową podróż po województwie. A jeśli jeszcze planuje się wyprawę z dziećmi, to opcja długiej trasy w ogóle nie wchodzi w rachubę.

Jednak i dla takich osób jest rozwiązanie. To wycieczka rowerowa po Lublinie.

Kilka lat temu miasto mocno postawiło na rozwój infrastruktury rowerowej, jak i współpracę ze środowiskami rowerowymi i politykę sprzyjającą tego typu komunikacji.

I warto to teraz wykorzystać.

Michał Wolny z Porozumienia Rowerowego sam lubi jeździć do Kazimierza Dolnego. - Ale nie główną trasą, tylko przez Niezabitów - podpowiada. - To 60 kilometrów w jedną stronę i przed wyruszeniem trzeba samego siebie zapytać, czy damy radę. Jest to jednak trasa, którą można pojechać i wrócić w jeden dzień - reklamuje.

Jeśli ktoś woli krótszą, to Wolny poleca kierunek na Dąbrowicę, doliną Czechówki, ulicami Główną czy Wądolną. - Nie dosyć, że jest malownicza, to można np. zobaczyć pozostałości dawnej cegielni - zachęca rowerzysta.

Nasze propozycje - czytaj na następnej stronie

Jak wybrać rower? Podstawowe zasady i przydatne gadżety

Jednym z miejsc, gdzie warto obowiązkowo pojechać na rowerze, jest oczywiście Zalew Zemborzycki.

Dostać się tam rowerem z centrum miasta jest bardzo prosto. Właściwie wystarczy wjechać na ścieżkę rowerową koło Tarasów Zamkowych i się jej trzymać, jadąc wzdłuż Bystrzycy. Dorosły mężczyzna, nie forsując się, pokona tę trasę w maksymalnie 45 minut.

Jeśli ktoś chciałby pojechać w dalszą trasę, to może pokusić się o pokonanie ok. 20-kilometrowego szlaku z Lublina przez Konopnicę do lasu Stary Gaj.

Startując z pl. Litewskiego, trzeba jechać Al. Racławickimi do al. Kraśnickiej. Z niej można skręcić w prawo w ul. Nałęczowską, ale teraz prowadzone są tam olbrzymie prace drogowe. Dlatego ten odcinek polecamy osobom, które chciałyby zobaczyć, jak zmieni się w tym miejscu układ drogowy. Pozostali powinni raczej wybrać kolejne skrzyżowanie w ul. Wojciechowską. Jedzie się nią prosto, a po przekroczeniu drogi S19 wjeżdża się na Trakt Kazimierski. Prowadzi on prosto do Motycza, gdzie trzeba pojechać w lewo, mijając po prawej stronie lotnisko aeroklubu w Radawcu. Po minięciu Kozubczyzny można zajechać do rezerwatu przyrody Stasin i do Starego Gaju.

Powrót do Lublina? Można oczywiście pojechać tą samą trasą, ale jeśli ktoś się zmęczy, to… jest już w Lublinie. Po przejechaniu Starego Gaju wyjeżdża się na ul. Janowską.

Lublin - Świdnik. W tym przypadku warto nadłożyć drogi i nie jechać najkrótszą trasą. Z Lublina trzeba pojechać Drogą Męczenników Majdanka (uwaga, trwa przebudowa i są objazdy) i wyjechać na drogę serwisową biegnącą wzdłuż S17. Nie kierujmy się od razu na Świdnik, ale pojedźmy dalej w kierunku Wierzchowisk, gdzie po przekroczeniu drogi ekspresowej można zatrzymać się w klubie golfowym i stajni. Następnie trzeba pojechać między polami w stronę Krępca i skręcając w lewo, dotrzeć do Świdnika.

Jedną z krótszych tras, które można wybrać, jest przejażdżka do Prawiednik. Trzeba się trzymać ścieżki wzdłuż Bystrzycy prowadzącej do ul. Żeglarskiej i okrążyć Zalew Zemborzycki, lewą stroną mijając Słoneczny Wrotków. Następnie jedziemy cały czas prosto między lasami ul. Osmolicką, żeby dotrzeć do Prawiednik.

Wrócić można tą samą trasą, albo z Prawiednik pojechać w stronę Mętowa, Żabiej Woli i na skrzyżowaniu z drogą numer 835 skręcić w lewo. Do Lublina wjedzie się ulicą Abramowicką.

Rowerzyści powinni też zastanowić się nad udziałem w Sezonie Lublin (od dziś do 6 maja). Jeszcze dziś o godz. 18 rozpocznie się wycieczka rowerowa w ramach Lubelskiej Masy Krytycznej (będzie nawiązywała do roku 1918). Podobnie jak zaplanowana na 1 maja na godzinę 9 rowerowa gra miejska „Lublin 1918 - świadkowie tamtych dni”. Zapisy i szczegóły na stronie www.sezonlub-lin.eu.