Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Bogdanka: Trener Piotr Rzepka o obozie w Wiśle

KAMB
Jakub Hereta
- Niemal przez cały nasz pobyt w Wiśle temperatura była niższa niż 20 stopni, ale w samych górach nie było już tak źle. Mieliśmy zaplanowanych pięć wyjść na szlaki i wszystkie udało nam się wykonać, do tego trenowaliśmy nawet trzy razy dziennie w znakomitych warunkach - mówi o zakończonym obozie przygotowawczym w Wiśle Piotr Rzepka, trener GKS Bogdanka.

Wróciliście z obozu przygotowawczego w Wiśle. Wszystko, co było zaplanowane, udało się wykonać?
Tak, choć mróz cały czas nas straszył. Niemal przez cały nasz pobyt w Wiśle temperatura była niższa niż 20 stopni, ale w samych górach nie było już tak źle. Mieliśmy zaplanowanych pięć wyjść na szlaki i wszystkie udało nam się wykonać, do tego trenowaliśmy nawet trzy razy dziennie w znakomitych warunkach. Mieliśmy także spotkania poświęcone taktyce, których w trakcie sezonu nie ma kiedy zrobić. Nie możemy narzekać na nic, wykonaliśmy ciężką pracę, która na pewno zaprocentuje w trakcie rundy wiosennej.

Tak ciężki obóz przygotowawczy dla niektórych zawodników był nowością. Wszyscy wytrzymali obciążenia?
Dali radę. Oczywiście zdarzały się jakieś przypadki zbicia piszczela czy urazy stopy. Były to jednak małe urazy i można powiedzieć, że frekwencja na zajęciach była 100-procentowa.

To świadczy o tym, że zawodnicy do Wisły udali się już w odpowiedniej formie...
Żaden z nich na pewno w grudniu nie leniuchował, tylko robił wszystko, co miał rozpisane. To sprawiło, że treningi mogliśmy rozpocząć od odpowiednio wysokiego poziomu. Nie było zawodników, którzy nie dawaliby rady. Byłem nawet mocno zaskoczony, bo w góry chodzili z nami bramkarze i szybkościowcy i nikt nie narzekał.

Obóz to także możliwość większej integracji zespołu. Ten punkt także został spełniony?
To fakt. Byliśmy ze sobą przez kilka dni, a to pozwoliło bliżej się poznać i integrować się, choć u nas tego problemu akurat nie ma. Kadra niewiele się zmieniła od rundy jesiennej, doszło kilku młodych chłopaków. Na wiosnę właśnie zgranie powinno być naszą przewagą, bowiem w większości zespołów dojdzie nawet do dziesięciu zmian.

Nie udało się tylko rozegrać meczu...
Nie było takiego zamiaru. Oczywiście, gdyby nam się trafił ciekawy rywal z ekstraklasy, to byśmy nie odmówili. Nie było jednak takiej możliwości, więc nie graliśmy spotkania. Może to dobrze, bo po tak ciężkich treningach mogłoby się coś komuś stać.

Co teraz? Po obozie trzeba chyba dać trochę odpocząć zawodnikom?
Wszyscy mieli wolny weekend, nie graliśmy meczu kontrolnego. Teraz powoli będziemy schodzić z tak dużych obciążeń. Dwa razy w tygodniu będziemy trenować we wtorki i czwartki. W sobotę rozegramy spotkanie sparingowe z Radomiakiem.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski