Podejmuję temat, bo buzuje w mediach i zaczyna naprawdę doprowadzać rozsądnie myślących do irytacji. Polaków można uczynić przedmiotem dowcipów. Nie ma sprawy. „Co robi niemiecki lekarz po porodzie Polki? Odcina pępowinę, a potem odbiera noworodkowi kluczyki od swojego samochodu.”
Z Żydów nie wolno nawet zażartować, bo to od razu - antysemityzm! Mój ulubiony, „ogólnoświatowy” Żyd - Henry Kissinger, swego czasu Sekretarz Stanu USA, wsławił się wieloma genialnymi posunięciami dyplomatycznymi, ale pamięta się go, w odpowiednio zorientowanych kręgach, za jedno, najcelniejsze i najkrótsze: kiedy wojna w Indochinach (znana ogólniej jako „wojna w Wietnamie”) zaczęła tracić jakikolwiek sens, a jedynym, czego przybywało, była liczba trumien z ciałami amerykańskich żołnierzy, powiedział: „Trzeba wycofać się z Wietnamu!” „Jak to?!” - zakrzyknęli jednym głosem pasieni wojenną kasą producenci broni i generałowie: - „Stracimy wpływy w Indochinach!” „So, what..?” - bardziej stwierdził, niż zapytał Kissinger. „No i co z tego..?” Właśnie.
Dowcipy internetowych „polskich patriotów” o Żydach prowadzonych przez Mojżesza, błąkających się latami po trasie, którą można było przebyć w parę dni, świadczą o klasie ich autorów. Równie sprawnie, owi „polscy patrioci” mogliby odpowiedzieć na pytanie: „A któreż to powstanie, przeciw komukolwiek, my - Polacy, wygraliśmy?”
Dlaczego Żydzi są tak nietykalni? Jakiś kompleks? Każdy ma kompleksy, a ci, którzy twierdzą, że nie - kłamią.
Może to ten, że każdy naród jakoś tam zawsze sobie dawał radę, mimo czasem stuleci niewoli, a oni - diaspora. Oczywiście, z wyjątkiem pomieszkiwania w Szwajcarii. Oczywiście - nie wiedzieć czemu. Twierdzenie, że opanowali produkcję filmową w USA już trąci antysemityzmem, tyle tylko, że to truizm, znany od wielu dziesięcioleci. Trochę denerwuje konstatacja, że im wszystko wolno, a na nich - złe słowo to zbrodnia. Dlaczego Żydzi, tak miłujący przestrzeganie prawa wobec siebie, na terenach wszystkich państw świata legitymizują likwidację każdego, którego uznają za wroga, na dowolnym terenie?
Kupujemy ( przynajmniej - takie były plany) jedne z najlepszych pocisków przeciwpancernych - NT-D, produkcji izraelskiej, wchodzimy w kooperację wojskową - i to dobrze, bo partner jest doświadczony (dlaczego - inna sprawa), a tu nagle spór. Po co? Miejmy nadzieję, że z nerwów i głupoty. I, że - nie tylko z naszej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?