MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gminy Lubelszczyzny mają zarabiać na gazie łupkowym

Ewa Pajuro
Koncerny na razie tylko poszukują u nas gazu. Na wydobycie musimy jeszcze poczekać co najmniej kilka lat
Koncerny na razie tylko poszukują u nas gazu. Na wydobycie musimy jeszcze poczekać co najmniej kilka lat Jacek Babicz
Koncerny, które zaczną wydobywać u nas gaz łupkowy, około 40 proc. zysku będą musiały przeznaczyć na daniny publiczne. Część pieniędzy trafi bezpośrednio do gmin, powiatów i województw, na terenie których będą prowadzone prace. Tak wynika z założeń do tzw. ustawy łupkowej, które przedstawił we wtorek rząd. W naszym regionie próbne odwierty wykonało pięć koncernów.

- Cieszę się, że w końcu poznaliśmy założenia tej ustawy - nie krył satysfakcji Krzysztof Hetman, marszałek województwa. - Ostatni zastój w pracach poszukiwawczych wynikał w dużym stopniu z niepewności. Przedsiębiorcy nie wiedzieli, jakie prawo będzie ich w przyszłości obowiązywać - wyjaśniał.

Przygotowywana ustawa ma być zachętą dla inwestorów. 40-procentowe obciążenia będą należały do najniższych w Europie. Dla porównania w Norwegii wynoszą one do 78 proc. dochodu.

Koncerny wydobywające gaz będą płacić: podatek od wydobycia (5 proc. wartości gazu) i podatek od zysków (25 proc.). Do tego dojdzie większa niż obecnie opłata eksploatacyjna. W tej chwili wynosi ona 5,89 zł za 1000 m sześc. gazu. Rząd chce ją podnieść do 24 zł/1000 m sześc. Pieniądze z opłaty mają trafić bezpośrednio do gmin (60 proc.), powiatów (15 proc.) i województw (15 proc.) oraz do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (10 proc.).

- Pieniądze z wydobycia powinny stanowić silny impuls do rozwoju regionów - uważa Marcin Korolec, minister środowiska. Rządowi eksperci oszacowali, że przy rocznym wydobyciu rzędu 6 mld m sześc. łupkowe gminy tylko z tytułu opłaty eksploatacyjnej zgarną łącznie 86 mln zł. Z rozdysponowaniem dodatkowych pieniędzy nie będzie problemów.

- Wszelkie nadwyżki poszłyby w pierwszej kolejności na wodociągi, drogi i chodniki - wylicza Marek Kellner, sekretarz Urzędu Gminy w Lubyczy Królewskiej, gdzie poszukiwania prowadzi PGNiG.

Rząd chce uregulować też różne kwestie związane z koncesjami. Do prowadzenia badań na powierzchni ziemi koncesja nie będzie już w ogóle potrzebna. Natomiast firma, która wykona odwierty badawcze, będzie miała pierwszeństwo w staraniach o koncesję wydobywczą.

Rząd chce powołać też nową spółkę o nazwie Narodowy Operator Kopalin Energetycznych (NOKE), która będzie wchodziła w konsorcja z inwestorami. Zyski NOKE mają trafić do budżetu państwa i Węglowodorowego Funduszu Pokoleń. Środki zgromadzone w tym funduszu będą przeznaczane na inwestycje długoterminowe.

Projekt ustawy łupkowej ma być gotowy w listopadzie.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski