Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna w sobotę gra u siebie z Pogonią

Marcin Puka
Jakub Hereta/Archiwum
Górnik Łęczna i Pogoń Szczecin przegrały ostatnie spotkania. W sobotę obydwa zespoły będą chciały przełamać złą passę.

W 6. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Górnik Łęczna przegrał na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 0:2, a Pogoń Szczecin uległa u siebie Wiśle Kraków 0:3. W sobotę (godz. 15.30) podrażnione przegranymi Górnik i Pogoń zmierzą się w Łęcznej.

- W Zabrzu popełniliśmy zbyt dużo indywidualnych błędów i dlatego straciliśmy punkty - wyjawia Andrzej Rybarski, drugi trener zielono-czarnych. - Z Pogonią musi być odpowiednia koncentracja, a zawodnicy muszą zagrać na sto procent swoich możliwości. Dodatkowo muszą być zaangażowanie i wola walki, ale to podstawa w tej lidze.

Szczecinianie zostali rozbici w puch przez krakowian, ale na ich postawę wpływ miał być może brak (z powodu kontuzji) najlepszego strzelca poprzedniego sezonu. W sobotę Marcin Robak ma jednak wyjść na boisko.

Możliwe, że kolejną szansę występu dostanie Łukasz Zwo-liński. Ten 21-letni napastnik w poprzednim sezonie występował w Łęcznej na zasadzie wypożyczenia z Pogoni. Miał duży wkład w awans Górnika do krajowej elity, strzelając osiem goli. Wypromował się na Lubelszczyźnie i wrócił do Szczecina.

- Cieszę się, że spotkam kolegów, z którymi mam kontakt i kibiców, których miło wspominam - mówi Zwoliński. - To będzie dla mnie szczególne spotkanie, ale liczę na zwycięstwo mojej drużyny.

- Skupiamy się na sobie, a nie na rywalach, chociaż wiemy, że Dariusz Wdowczyk, trener Pogoni, może zastosować różne warianty. Będziemy na nie przygotowani - kończy Rybarski.

Działacze i sztab szkoleniowy Pogoni Szczecin bardzo poważnie podchodzą do sobotniej potyczki. W najdalszą ligową podróż zawodnicy udadzą się już w piątek. Samolotem polecą do Warszawy, a stamtąd dotrą do Łęcznej autokarem.

Warto dodać, że dwaj nowi zawodnicy Górnika dostali powołania do swoich reprezentacji. Shpetim Hasani zagra w reprezentacji Kosowa z Omanem, a Fedor Černych znalazał się w kadrze Litwy na spotkanie eliminacji mistrzostw Europy z San Marino.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski