Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna: wygrywa, ale ma kłopot z kontuzjami

Piotr Orzechowski
Prejuce Nakoulma trafił już po raz piąty tej zimy
Prejuce Nakoulma trafił już po raz piąty tej zimy Karol Wiśniewski
W swoim przedostatnim sparingu przed wznowieniem ligi Górnik Łęczna pokonał na wyjeździe Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:1 po golach Prejuce’a Nakoulmy i Grzegorza Szymanka. W meczu wystąpiło tylko 17 zawodników Górnika, reszta zmaga się z kontuzjami. To właśnie urazy spędzają sen z powiek trenerowi Tadeuszowi Łapie.

Po przegranym meczu ze Startem Otwock z kadry wypadło aż czterech graczy. Krzysztof Kazimierczak ma drobne kłopoty z mięśniem czwórgłowym uda, u Pawła Tomczyka stwierdzono napięcie mięśnia dwugłowego. W Nowym Dworze nie zagrali również młodzi Łukasz Stefaniuk (uraz przywodziciela) i Dawid Sołdecki (ścięgno Achillesa). Jeżeli dodać do tego kwartetu wcześniej kontuzjowanych Kamila Stachyrę, Nildo i Sebastiana Klajdę, to na mniejsze lub większe kłopoty ze zdrowiem w tej chwili narzeka aż siedmiu zawodników. Całe szczęście, że Kazimierczak, Tomczyk i Nildo lada dzień powinni wznowić treningi. - Plaga urazów bardzo mnie martwi, bo w meczu ze Świtem chciałem już sprawdzić niektóre rozwiązania przygotowane na Wisłę Płock - mówi trener Tadeusz Łapa. - Skąd się ona bierze? Myślę, że wychodzi duże natężenie treningowe, jakie zaserwowałem moim zawodnikom. Przez najbliższe dwa tygodnie znacznie zejdziemy z obciążeń i będziemy szukać świeżości.

W meczu ze Świtem po raz kolejny z dobrej strony pokazali się Nakoulma i Szymanek. To dwaj najskuteczniejsi zawodnicy Górnika w okresie przygotowawczym. "Prezes" ustrzelił już pięć goli, natomiast Szymanek zanotował jedno trafienie mniej. Trener Łapa był za to niezadowolony z gry obrońców. - Świt stworzył dwie sytuacje w meczu i jedną wykorzystał. Michał Kucharczyk mimo asysty Bartkowiaka i Benevente zdołał strzelić gola - dodaje trener.

Próbą generalną przed meczem z Wisłą będzie sobotnia konfrontacja ze Stalą Stalowa Wola.

Świt N. D. Maz. - Górnik Łęczna 1:2 (1:1)

Bramki: Kucharczyk 20 - Nakoulma 19, Szymanek 50
Świt: Bigajski - Lendzion, Reginis, Gurzęda, Musuła - Jagodziński, Gmitrzuk, Odong - Zjawiński, Kucharczyk; ponadto grali: Foger, Enow, Wojtczak, Strzałkowski. Trener: Piotr Mosór.
Górnik: Prusak (46 Wierzchowski) - G. Bronowicki (46 P. Bronowicki), Benevente, Bartkowiak, Radwański - Oziemczuk (46 Renan), Nikitović (46 Bartoszewicz), Niżnik (46 Karwan), Niedziela - Nakoulma, Surdykowski (46 Szymanek). Trener: Tadeusz Łapa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski