Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik powalczy z Arką. Trudno wskazać faworyta

Karol Kurzępa
Łukasz Kaczanowski
Piłkarze z Łęcznej zmierzą się w sobotę z nieobliczalnym rywalem.

Ekipa z Gdyni to ligowy beniaminek, który po 11 kolejkach zajmuje wysokie, piąte miejsce w tabeli. Żółto-niebiescy mają na swoim koncie 17 punktów. Górnik o siedem oczek mniej.

- Arka to ciekawa drużyna - przyznaje Andrzej Rybarski, trener łęcznian. - Nie traktujemy ich jako beniaminka, lecz jako zespół mający za sobą dużą ilość kibiców i historie oraz chęć pokazania się w Lotto Ekstraklasie. Nasze właściwe nastawienie będzie kluczowe do tego, żeby trzy punkty zostały na Lubelszczyźnie - dodaje szkoleniowiec.

Zespół z Trójmiasta to nieobliczalny przeciwnik. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego zanotowali w tym sezonie wyjazdowe porażki w Niecieczy, Białymstoku oraz Kielcach. Z drugiej strony, potrafili bezbramkowo zremisować w Poznaniu z Lechem oraz pokonać w Warszawie Legię 3:1. Gdynianie zdecydowanie lepiej prezentują się na własnym stadionie, choć przed przerwą na mecze reprezentacji, ulegli u siebie 1:2 Piastowi Gliwice.

Mocną stroną Arki jest gra obronna. W 11 meczach stracili zaledwie 11 bramek. Tylko Jagiellonia i Zagłębie mogą się do tej pory pochwalić szczelniejszymi defensywami.

Górnik również przegrał ostatnie spotkanie ligowe. Po emocjonującym widowisku, zielono-czarni przegrali 1:2 z Lechem, tracąc gola na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie gry. Bramkę dla łęcznian zdobył w tamtym meczu Piotr Grzelczak. Ciężar strzelania goli w najbliższym starciu najprawdopodobniej także będzie spoczywać na 28-latku, gdyż z urazami wciąż zmagają się konkurenci o miejsce w ataku, Vojo Ubiparip i Bartosz Śpiączka. - Napastników rozlicza się z trafień. Mam nadzieję, że udowodnię, że stać mnie na strzelanie bramek i pomogę drużynie w odniesieniu zwycięstwa - mówi Grzelczak.

Co ciekawe, w 2009 roku w barwach Arki w Ekstraklasie debiutował grający obecnie w Górniku, Maciej Szmatiuk. - Spędziłem w Gdyni fajny okres i często wracam do tego miasta, które mi się bardzo podoba. Natomiast na boisku nie będzie żadnych sentymentów. My chcemy wygrać, rywale z pewnością też nastawiają się na ciężki bój - uważa 36-letni obrońca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski