Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik wciąż niepokonany, ale i wciąż bez zwycięstwa

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Górnicy na starcie sezonu zremisowali z Wisłą Kraków, Arką Gdynia i Międzią Legnica)
(Górnicy na starcie sezonu zremisowali z Wisłą Kraków, Arką Gdynia i Międzią Legnica) fot. Wojciech Szubartowski
Fortuna 1. Liga. Trzeci mecz i trzeci remis Górnika Łęczna. Tym razem podopieczni trenera Ireneusza Mamrota podzieli się punktami z dotychczas mającą na swoim koncie komplet punktów Miedzią. Spotkanie w Legnicy zakończyło się wynikiem 0:0.

Faworytem sobotniego starcia byli piłkarze Miedzi, którzy faktycznie od początku starali się uzyskać przewagę. Ta jednak nie była na tyle wyraźna, aby mówić o dominacji gospodarzy. Górnicy sprawiali wrażenie zespołu dobrze poukładanego taktycznie. Ich konsekwencją sprawiała, że legniczanie nie potrafili wypracować dogodnej sytuacji bramkowej.

Groźnie pod bramką Macieja Gostomskiego zrobiło się po kontrze gospodarzy z dwudziestej minuty meczu. Z narożnika pola karnego uderzenia spróbował Damian Michalik, ale golkiper zielono-czarnych pewnie złapał futbolówkę do koszyczka.

Od tego momentu podopieczni trenera Radosława Belli zaczęli prawdziwą szarżę na bramkę Górnika. W 26. minucie powinno być 1:0. Z prawej strony pola karnego płasko na jedenasty metr zagrywał Kamil Drygas. Tam nadbiegał Kamil Antonik, który jednak za pierwszym razem nie trafił w piłkę. Poprawka była już lepsza, ale uderzenie poleciało wprost w Gostomskiego.

Chwilę później dwukrotnie próbował Emmanuel Agbor, ale ponownie górą był kapitan zielono-czarnych, który w tym fragmencie meczu miał naprawdę sporo pracy.

Oprócz niego w szeregach ekipy Łęcznej wyróżniał się Marko Roginić. Mimo że napastnik gości bezpośrednio nie zagrażał bramce miejscowych, to właśnie po faulach na nim piłkarze Miedzi obejrzeli dwie żółte kartki.

Chorwat był też bliski, aby w 42. minucie na swoim koncie zapisać asystę. Górnicy odebrali piłkę, w polu bramkowym do Adama Dei zagrywał właśnie Roginić. Przy płaskim strzale Dei kapitalną interwencją popisał się jednak Jakub Mądrzyk. Do przerwy kibice goli nie oglądali.

W przerwie żaden ze szkoleniowców nie zdecydował się dokonać zmian personalnych w składach swoich drużyn. Początek drugiej odsłony przypominał początek całego spotkania. Ponownie częściej przy piłce utrzymywali się zawodnicy Miedzi. Ponownie jednak niewiele z tego wynikało.

Z czasem sytuację uspokoili przyjezdni. Na pierwszą roszadę trener Ireneusz Mamrot zdecydował się w 67. minucie. Piotra Starzyńskiego, dla którego był to debiut w tym sezonie, zastąpił Fryderyk Janaszek.

Miedź przeważała, coraz częściej oddając uderzenia w kierunku bramki Górnika. Dwa razy strzały Antonika (najpierw z dystansu, a później głową) zatrzymał najlepszy w drużynie zielono-czarnych Gostomski. W odpowiedzi ładnie z okolic dwudziestu metrów spróbował Damian Gąska, ale dobrze ustawiony był w tej sytuacji Mądrzyk.

Końcówka należała do gospodarzy, którym brakowało skuteczności. Piłkarze Miedzi nawet w sytuacji pięciu na dwóch nie umieli sfinalizować kontry. Tuż przed ostatnim gwizdkiem za drugą żółtą kartkę boisko opuścił Deja.

Miedź Legnica – Górnik Łęczna 0:0

Miedź: Mądrzyk – Craolina (59 Kostka), Mijušković, Hoogenhout, Hartherz, Michalik, Tront, Drygas (77 Mansfeld), Lehaire (87 Stanclik), Antonik, Agbor (59 Drzazda). Trner: Radosław Bella

Górnik: Gostomski – Zbozień, Klemenz, de Amo, Grabowski, Kozak, Deja, kryeziu, Żyra (81 Gąska), Starzyński (67 Janaszek), Roginić (75 Podliński). Trener: Ireneusz Mamrot

Żółte kartki: Carolina, Tront, Drygas, Lehaire, Antonik

Czerwona kartka: Deja (za dwie żółte)

Sędziował: Piotr Idzik (Poznań)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski