Handel papierosami kwitnie w Lublinie

- Zobaczcie, co się dzieje na ul. Pocztowej. Ładna wizytówka miasta: sprzedający stoją cały dzień. Znikają tylko, gdy dostaną cynk, że idzie patrol - mówi Czytelniczka.

Faktycznie. W czwartek po południu w pobliżu targowiska przy ul. Pocztowej kręcili się kobieta i mężczyzna z papierosami wepchniętymi do czarnych reklamówek. Stali tak, aby nie wchodzić w zasięg zamontowanych w pobliżu kamer monitoringu, a jednocześnie mieć oko na uliczki prowadzące w ich stronę.

Czytaj:
* Lublin: Handlarze papierosami z przemytu rządzą przy PKS

Takich miejsc w Lublinie jest więcej. Zdaniem Czytelników proceder kwitnie też m.in. na giełdzie samochodowej, przy ul. Ruskiej, na targowisku pod Zamkiem. Czytelnicy zarzucają policji bezczynność. Funkcjonariusze bronią się statystyka-mi, z których wynika, że dokonują dziesiątek zatrzymań. Wielu Czytelników domaga się surowszych kar dla handlarzy.

"Chore państwo, ja prowadząc własną firmę, pomijam, że muszę mieć wszystkie produkty z legalnych źródeł, to jeszcze każdy sprzedany produkt, jak chociażby paczkę zapałek za 15 gr, muszę nabić na kasę i wydać paragon, bo inaczej skarbówka mi tak dop...li, że się nie pozbieram. Muszę opłacać ZUS, podatki, posiadać obowiązkowe ubezpieczenie..., a oni prowadzą handel bez pozwolenia, opłaty placowej, prowadzenia działalności, podatków itp., i co najgorsze, przewidziane dla nich kary są mniejsze niż dla mnie" - napisał Czytelnik Łukasz.