Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inżynier z Indii, który czaruje na scenie. Z kartami potrafi zrobić wszystko (WIDEO)

Agata Wójcik
Arvind nie tylko wykonuje sztuczki przy pomocy kart, ale potrafi zadziwić zaglądając w głąb umysłu swoich widzów.
Arvind nie tylko wykonuje sztuczki przy pomocy kart, ale potrafi zadziwić zaglądając w głąb umysłu swoich widzów. Anna Kurkiewicz
Jak zapewnia, czyta w myślach i przewiduje przyszłość, a sam Copperfield to jego dobry znajomy. Poznajcie magika Arvinda Jayashankara.

W naszej redakcji mieliśmy okazję zobaczyć, co potrafi Arvind Jayashankar - pochodzący z Indii magik, który specjalizuje się nie tylko w karcianych sztuczkach, ale także czyta w myślach swych widzów i przepowiada przyszłość. Jego występy oglądają nie tylko ciekawscy przechodnie. Na całym świecie publiczność tłumnie wypełnia sale podczas jego występów. Ostatnio jeździł m.in. po Stanach Zjednoczonych.

- Już jako dziecko bardzo lubiłem oglądać magiczne sztuczki. Nie było takiego przypadku, żebym przegapił program Davida Copperfielda. Nie mogło mnie zabraknąć także na występach związanych z magią. Dziesięć lat temu zdecydowałem się sam spróbować - opowiada Arvind. I dodaje, że wśród ludzi, którzy oglądają jego występy, nigdy nie brakuje sceptyków, którzy starają się zdemaskować jego magię, uważnie śledząc wszystkie ruchy. - Po upływie kilku minut ludzie zaczynają rozumieć, że nie są tu po to, żebym mógł ich nabierać, ale po to, żeby dobrze się bawić - zapewnia magik i dodaje, że publiczności najbardziej podobają się tzw. mind trick, które są skierowane bezpośrednio do widzów i nie tworzą bariery, za którą występuje magik i asystentka.

Przy wymyślaniu i udoskonalaniu sztuczek pomagają mu inni magicy, bo, jak mówi, środowisko magików ciągle utrzymuje ze sobą kontakt. Bez problemu można poprosić o radę samego Copperfielda, co zresztą nasz rozmówca robi.

Poza magią Arvind, który obecnie mieszka w Belgii, pracuje jako inżynier. - Ludzie są za każdym razem zaskoczeni. Szczególnie ci, którzy przychodzą do mnie do pracy. Są ciekawi, po co mi karty na biurku. Wtedy pokazuję im kilka sztuczek - mówi Arvind i dodaje, że stara się połączyć obydwa zajęcia.

Być może Arvind, który przyjechał do Lublina na zaproszenie Fundacji Pro Bono Futuro, niedługo wróci do miasta ze swoim show. Tymczasem przygotował kilka sztuczek dla naszych Czytelników.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski