Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacy są dzisiejsi studenci? Czytaj opinie i KOMENTUJ

Ilona Leć
Niegdyś studia były elitarne i przeznaczone dla zdolnych osób. Dziś  stały się na tyle powszechne, że straciły swój prestiż.
Niegdyś studia były elitarne i przeznaczone dla zdolnych osób. Dziś stały się na tyle powszechne, że straciły swój prestiż. Jacek Babicz
Są roszczeniowi, wybierają kierunek studiów bez zastanowienia, mają pretensje, gdy wymaga się od nich minimalnego zaangażowania w naukę. Brakuje im podstawowej wiedzy. Takie opinie o studentach nie są wcale rzadkie wśród lubelskich naukowców.

Wczoraj pisaliśmy o żakach z politechniki, którzy kręcą filmik dla kolegów z pierwszego roku, który ma ich nauczyć "studenckiej kultury". Pokazać, jak zwracać się do wykładowców, a jakich zachowań z liceum nie wypada przenosić na studia. Czy takie szkolenia mają sens?

- Myślę, że to dobry punkt wyjścia do dyskusji o kulturze młodych ludzi, rozpoczynających naukę na wyższej uczelni. Wiele z tych osób trafia na studia przypadkiem i po prostu wypełnia limity miejsc na kierunkach, które są w ogonie pod względem popularności. Później męczą i siebie, i swoich wykładowców, bo okazuje się, że jednak minęli się z powołaniem - stwierdził wykładowca jednej z lubelskich uczelni (prosi o anonimowość).

Żakom wytyka się też brak samodzielności i samodyscypliny. Zdarza się, że wymagają od władz uczelni rzeczy niemożliwych.

- Często w kłopotliwej sytuacji stawiany jest dziekan. Student przychodzi do niego i chce mieć decyzję w danej sprawie "na wczoraj". Nie rozumie, że obowiązuje nas specjalny tryb organizacji prac oraz wydawania decyzji i wtedy pojawia się zarzut, że nie chcemy pomóc i po prostu robimy komuś na złość. A tak przecież nie jest - zapewnia profesor Politechniki Lubelskiej.

Wielkim testem dla żaków są pierwsze zajęcia na studiach. Wtedy okazuje się, jaki mają poziom wiedzy i umiejętności - czyli czego tak naprawdę nauczyli się w podstawówce, gimnazjum i liceum. Z tym, niestety, bywa różnie.

- To naprawdę jest przerażające. Mam wrażenie, że zerwany został kod kulturowy łączący wykładowców ze studentami. Zdarza się, że podczas zajęć rzucę jakiś cytat np. z literatury lub innej dziedziny, wspomnę nazwisko znanej osoby, czyli coś, co oni powinni znać. I co się dzieje? Studenci patrzą na mnie i milczą. Nie mają pojęcia, co się do nich mówi. To zupełnie inne pokolenie. Kiedyś tak nie było - ocenia wykładowca z Wydziału Chemii UMCS.

Naukowcy podkreślają, że sam charakter studiów zmienił się na przestrzeni ostatnich lat. Na gorsze. - Niegdyś studia były elitarne i przeznaczone dla zdolnych osób. Dziś stały się na tyle powszechne, że straciły swój prestiż. Poza tym deprecjonuje się wartość wyższego wykształcenia. Nie każdy, kto skończył studia i posiada dyplom wyższej uczelni znajduje pracę. Dlatego młodzi ludzie tracą do uczelni szacunek - mówi doktor psychologii z UMCS.

A jaka jest Twoja opinia w tej sprawie? Napisz w komentarzu pod artykułem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski