Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Abramiuk: - Radość z ukończenia triathlonu uzależnia

Krzysztof Nowacki
Bieg, jazda na rowerze i pływanie - najtrudniejszy element triathlonu
Bieg, jazda na rowerze i pływanie - najtrudniejszy element triathlonu archiwum Jakuba Abramiuka
Triathlon to jedna z najbardziej wyczerpujących dyscyplin sportowych. Łączy w sobie pływanie, jazdę na rowerze i bieg. Lublinianin Jakub Abramiuk, aplikant adwokacki, pogodził zamiłowanie do triathlonu z pracą zawodową i pasją do muzyki.

Sport towarzyszy mu przez całe życie. Kochał pływanie, kochał jazdę rowerem i sportową rywalizację. Myśl o starcie w triathlonie rodziła się powoli, ale była czymś naturalnym. - Im więcej jeździłem na rowerze i więcej czasu spędzałem na basenie, tym częściej myślałem o triathlonie. Kolega długo mnie namawiał, tłumaczył, że mam do tego sportu predyspozycje. Zniechęcało mnie jednak bieganie, które uważałem za bezsensowne zużywanie energii - wspomina Jakub Abramiuk.

W końcu jednak ciekawość, ambicja i chęć sprawdzenia się, wzięły górę. Na pierwsze zawody pojechał do Sandomierza. Wystartował na dystansie sprinterskim (0,75 km pływania, 20 km jazdy rowerem i 5 km biegu) , i jak przypuszczał, najwięcej problemów sprawiło mu bieganie.

Ale nie zniechęcił się. - Studiowałem kilka kierunków i trudno było zdobyć się na dodatkowy wysiłek fizyczny. Postanowiłem jednak, że zawezmę się, a poza tym nagle poczułem w sobie drugą sportową młodość - twierdzi Abramiuk.

Celebryci też chętnie startują w zawodach
Pierwsze zawody triathlonowe odbyły się w 1974 roku w San Diego w Kalifornii. W Polsce 30 lat temu, ale od niedawna możemy mówić o modzie na triathlon. Duża w tym zasługa celebrytów, promujących zdrowy tryb życia i zachęcających do udziału w zawodach. W tym gronie są Piotr Gąsowski, Piotr Adamczyk, Łukasz Grass, Maciej Dowbor, Piotr Kraśko, czy Tomasz Karolak. Dzięki nim triathlon przebił się do mediów. - Z Dowborem wygrałem! Namecie w Suszu był 25., najlepszy ze startujących celebrytów - śmieje się Abramiuk.

Większa popularność dyscypliny przekłada się na szerszą wiedzę dotyczącą przygotowań, treningów i samego startu. - Najlepszym źródłem informacji jest internet. Powstają specjalistyczne strony, ludzie wymieniają się uwagami na forach. Ja korzystam z rad trenerów pływania i lekkiej atletyki, ale głównie sam opracowuję cykl treningowy - podkreśla.

Każde zawody to nowe doświadczenie
Przed rokiem przeżył trudne chwile. Gdy jechał rowerem potrącił go samochód. - Miałem złamany pierwszy kręg lędźwiowy i musiałem zapomnieć o kolejnych startach. Bardzo dużo przez to straciłem, bo miałem już zaplanowane zawody, opłacone wpisowe, zabukowane hotele. Wszystko trzeba było odwołać. A doświadczenie startowe jest niezwykle ważne - przekonuje.

Po powrocie do zdrowia szybko wrócił też do formy i w lutym br. wygrał VI Zimowe Mistrzostwa Sandomierza wTriathlonie. Ale wciąż płaci frycowe. Tak było podczas mistrzostw Polski w Suszu, w mieście uchodzącym za kolebkę polskiego triathlonu. W klasyfikacji generalnej był 14., a w swojej kategorii wiekowej czwarty. Do podium zabrakło mu zaledwie sześciu sekund. - Traktuję to, jako moją porażkę, która wynikała z błędu taktycznego - zdradza.

- Nie popłynąłem w piance, bo chciałem zaoszczędzić kilka sekund w strefie zmian. Ale w piance pływa się szybciej i straciłem przynajmniej pół minuty. Potem popełniłem błąd na zmianie z roweru na bieg. Przed odwieszeniem roweru nie można rozpiąć kasku, a ja odruchowo to zrobiłem i zostałem upomniany przez sędziego. Znowu straciłem kilka sekund i miejsce na podium - potwierdza.

Celem są Hawaje i start w wyścigu Ironman
Dla większości uczestników triathlonowych zawodów najważniejszy jest sam w nich udział. Pokonanie własnych słabości. Jakub Abramiuk stawia sobie ambitniejsze cele, a dzięki wsparciu bliskich może je z powodzeniem realizować.

- Zmęczenie, a jednocześnie radość z ukończenia zawodów uzależniają. Chociaż na co dzień nie mam wiele wolnego czasu, to udaje mi się pogodzić wszystkie zajęcia. Trzeba tylko chcieć - podkreśla.

Jeśli otrzyma niezbędne wsparcie finansowe, to napewno niedługo spełni jedno ze swoich marzeń - wyjazd naHawaje i start w mistrzostwach świata na najbardziej prestiżowym dystansie Ironman (3,8 km pływania, 180 km jazdy rowerem i 42 km biegu).

Obecny na IO

W 2000 roku w Sydney triathlon zadebiutował na igrzyskach olimpijskich. Zawody rozegrano na dystansie: 1,5 km pływanie, 40 km jazda rowerem i 10 km bieg.
Inne odmiany triathlonu to duathlon (bez pływania) oraz aquathlon (bez jazdy rowerem).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski