"Kupiłem, se kupił konia za dwa grosa, Jakiego? – łebskiego z kija brzozowego, Siodełko do tego z wiechcia grochowego: Uzdeczkę do tego z łyka wierzbowego" – to piosenka, którą zapamiętał z jednej ze wsi etnograf Oskar Kolberg. Wykonywał ją chłopiec, jadący na, a jakże, drewnianym koniku. Takim właśnie struganym konikom, pierzastym kogucikom i motylom drewnianym poświęcony będzie Jarmark Jagielloński 2013. Wszystko to na pohybel chińskiej, plastikowej tandecie.
Wiele z ludowych zabawek zobaczymy na wystawie w klasztorze oo. Dominikanów, gdzie znajdą się dzieła zabawkarzy z Polski, Białorusi, Słowacji i Ukrainy: m.in. Stanisława Naroga z Żołyni, Teodora Bieguna z Żywca, Władysława i Ludwiki Klimasarów ze Stryszawy, Jana Puka, Oksany Kohut i Ostapa Sojki, czy Miloslava Jarosa.
Żeby na oglądaniu się nie skończyło, na błoniach pod Zamkiem utworzono „Jarmarkowe podwórko”, gdzie wszyscy chętni, nie tylko ci najmłodsi, będą mogli zagrać w kultowe gry sprzed lat: kapsle, hacele, w gumę, kiczkę, grele, kulę na uwięzi, szczura, wielbonia, czy miskówkę.
Innym, nawiązującym do tematu głównego, elementem jarmarku są warsztaty tworzenia tradycyjnych zabawek, ale tu zła wiadomość: warsztaty cieszyły się taką popularnością, że zabrakło na nich miejsc.
Na pocieszenie pozostaje wiadomość, że jeśli ktoś nie nauczy się zabawek robić, to zawsze może je kupić na jednym ze straganów, na których swoje produkty rozłoży 250 twórców.
PROGRAM JARMARKU JAGIELLOŃSKIEGO 2013
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?